Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS MOS Interpromex Będzin: Raz na wozie, raz...

Paweł Leśniak
Do bloku skacze Damian Zborowski oraz Bartosz Dzierżanowski z MKS  MOS Interpromex (niebiesko żółte koszulki).
Do bloku skacze Damian Zborowski oraz Bartosz Dzierżanowski z MKS MOS Interpromex (niebiesko żółte koszulki). fot. Paweł Leśniak.
O pierwszej, sobotniej rywalizacji nasi siatkarze chcą jak najszybciej zapomnieć. Mając w pamięci styczniowy pojedynek z krakowskim zespołem, gładko wygrany 3:0, podeszli do meczu na luzie. I to bardzo szybko się zemściło.

Pierwszego seta MKS MOS Interpromex Będzin przegrał do 22. Drugą partię udało się wygrać, jednak tylko na tyle było stać tego dnia siatkarzy gospodarzy. Przegrana trzecia partia do 23 i zdecydowanie do 19 ostatnia, dała wiele do myślenia. - Zbyt lekko podeszliśmy do tego meczu. Mieliśmy w głowie jeszcze ostatni mecz z Wandą - przyznał Damian Miller.

- Szczerze mówiąc, to tak słabo grających będzinian jeszcze nie widziałem - przyznał nam jeden z wiernych kibiców miejscowych.

Na szczęście porażka dała podopiecznym Rafała Legienia dużo do myślenia i w niedzielne przedpołudnie zobaczyliśmy zupełnie inną drużynę. W pierwszej partii wyrównana walka trwała jedynie do stanu 10:10. Goście zaczęli popełniać błędy, wielokrotnie niewymuszone, a swoim atakami Damian Zborowski, czy Mateusz Mędrzyk, nie pozostawili złudzeń kto góruje na parkiecie. Seta MKS wygrał do 16.

W drugiej odsłonie miejscowi również pokazali miejsce w szeregu Wandzie. Siatkarze Rafała Legiania prowadzili już nawet 7-1 i przewagi do końca seta nie oddali. Tego, również wygrali do 16. Ozdobą tej partii były zagrywki, które wykonywał Mateusz Mędrzyk, a które przysporzyły ogromną ilość problemów rywalowi. W trzecim secie mecz się wyrównał, choć to MKS cały czas prowadził dwoma, trzema punktami. Ten pojedynek zakończyła jednak Damian Miller skutecznym atakiem. Gospodarze wygrali do 21, a całe spotkanie 3:0. - Czeka nas teraz bardzo trudny wyjazd. W Krakowie jest "trudna" sala, na której ciężko się gra. Ale to żadna wymówka, bo pojedziemy po zwycięstwa - powiedział przyjmujący drużyny.

Z poprawy gry swojej drużyny, cieszył się trener. - W sobotę popełniliśmy masę błędów i zagraliśmy najgorszy mecz w tym sezonie. Otrzymaliśmy srogą lekcje, która wykorzystaliśmy w niedzielę. Drugi mecz był zdecydowanie lepszy. Teraz czeka nas bardzo trudny wyjazd. Dotychczasowe mecze między naszymi drużynami pokazują, że można spodziewać się widowiska - powiedział Rafał Legień.

W rywalizacji na razie jest remis. Aby play offy rozstrzygnąć na własną korzyść, MKS musi wygrać oba spotkania. Wtedy wszystko stanie się jasne. - Wygraliśmy tam mecz pucharowy przed startem sezonu i musimy to powtórzyć - dodał trener.

W ten weekend MKS MOS Interpromex Będzin, podobnie jak dwa tygodnie temu, rozegra sparingowy mecz z rezerwami Skry Bełchatów. Pojedynek odbędzie się w hali rywala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto