MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Muzealnicy z Będzina przysłali zdjęcia starych portretów

Magdalena Nowacka
Ks. Andrzej Stępień, proboszcz parafii  św. Trójcy i Adam Lazar.
Ks. Andrzej Stępień, proboszcz parafii św. Trójcy i Adam Lazar. fot. arc
Unikatowe fotografie obrazów Wojciecha Mieroszewskiego, podwojewody krakowskiego, i jego małżonki Doroty z Bąbelna Gosławskiej, trafiły przed kilkoma dniami w ręce Adama Lazara, starosty będzińskiego. To zdjęcia portretów, które odnaleziono na Wawelu. Przysłali je tamtejsi muzealnicy. Medalionów z portretami, które kiedyś wisiały w kościele pw. Świętej Trójcy w Będzinie, poszukiwano ponad rok.

- To dla mnie wielka chwila - mówi Adam Lazar, który osobiście zaangażował się w poszukiwanie portretów. Zdjęcia są unikatowe i zgodnie z nakazem krakowskich muzealników, po namalowaniu na ich podstawie kopii portretów, zostaną zniszczone. Rok temu pisaliśmy na łamach DZ o akcji poszukiwania zaginionych portretów z balustrady chóru w kościele św. Trójcy w Będzinie.

Ród Mieroszewskich był mocno związany z Będzinem (znajduje się tu Pałac Mieroszewskich) Zagłębiem, a także z Krakowem. Mieroszewscy byli hojnymi fundatorami, dobrymi politykami i patriotami. W poszukiwania włączyli się mieszkańcy, pracownicy starostwa powiatowego i Muzeum Zagłębia. Dzięki Stefanii Hanusek, historykowi z Muzeum Zagłębia w Będzinie, udało się ustalić, że to właśnie w Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu znajdują się portrety postaci z medalionów.

Skąd się tam wzięły? Portrety Wojciecha i Doroty Mieroszewskich, które zniknęły z balustrady chóru, pochodziły ze zniszczonych pomników nagrobnych małżeństwa. Z całą pewnością znajdowały się w świątyni jeszcze w połowie XIX wieku. Potem trafiły do Krakowa, do przekopiowania. Oryginały miały powrócić na chór, a kopie miały trafić na tablicę epitafijną, poświęconą Wojciechowi i Dorocie. Tablica znajduje się w jednej z kaplic w kościele. Niestety, ani oryginały, ani kopie do świątyni nigdy już nie wróciły. Do dzisiaj. I chociaż te przywiezione obecnie, jak się okazuje, nie są oryginałami tych wywiezionych (ale pochodzą z tego samego okresu, to pewne), to mimo tego i tak zostaną wykorzystane w Będzinie.

- Na podstawie materiału przesłanego z Krakowa, namalowane zostaną kopie, które zostaną umieszczone na dawnym miejscu medalionów w świątyni. W ten sposób symbolicznie Mieroszewscy powrócą do nas - mówi starosta Lazar.

Nie jest wykluczone, że powstaną też kopie na tablicę epitafijną w kaplicy. - Spełnilibyśmy w ten sposób wolę fundatora epitafium z 1892 roku, hrabiego Sobiesława Krzysztofa Mieroszewskiego - podkreśla starosta Lazar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto