W grudniu kierowcy mieli jeździć po nowo wyremontowanych wiaduktach na Al. Kołłątaja. Piesi od prawie półtora roku mieli swobodnie przechodzić na drugą stronę alei.
Od ponad dwóch tygodni mamy grudzień a przejazd przez aleję jak był utrudniony tak jest nadal. Więc nadal narzekają kierowcy, którzy z czterech pasów ruchu do dyspozycji mają dwa. I nadal narzekają piesi, którzy muszą nadrabiać sporo drogi, aby przejść na drugą stronę ulicy w bezpiecznym miejscu.
Mieszkańcom Będzina, ta sytuacja bardziej przypomina żart niż remont z prawdziwego zdarzenia.
- To wszystko jest śmiechu warte - podsumował remont Arkadiusz Torbus. - Robią sobie z ludzi żarty. A my musimy męczyć się z zablokowanymi przejściami. Prawda jest taka, że zanim skończą to wiosna nas zastanie. Widać, że robotnicy cały czas pracują. Szkoda tylko, że nie widać postępów ich prac - dodaje będzinianin. Zapytaliśmy, już nie po raz pierwszy, na kiedy wyznaczono kolejną datę zakończenia remontu. - Rzeczywiście notujemy niewielkie opóźnienie przy remoncie wiaduktów - informuje Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. - Otwarcie dla ruchu północnej jezdni planujemy na około 20 grudnia tego roku.
A co jest powodem opóźnień? - Wynika on z konieczności przeprowadzenia dodatkowych robót - wyjaśnia rzecznik. - Chcę zaznaczyć, że remont był naprawdę złożoną operacją techniczną a harmonogram prac napięty. Często, przy tak skomplikowanych przedsięwzięciach okazuje się, że wyłaniają się nieprzewidziane problemy techniczne. Tak było niestety i tym razem - dodaje.
Jednym z problemów były pociągi, które pod remontowanymi wiaduktami jeździły normalnie.
- Jezdnie były wyłączane z ruchu, ale ruch pociągów pod wiaduktami odbywał się normalnie - informuje rzecznik. - Co sprawiało, że organizacja robót była jeszcze trudniejsza. Obecnie trwają drobne, ale istotne dla bezpieczeństwa ruchu prace. Rozpoczął się już proces odbioru prac remontowych. Zwykle trwa to około dwóch tygodni. Planujemy zakończyć go właśnie około 20 grudnia.
Jeśli ta data okaże się prawdziwą i drogą będzie można swobodnie jeździć, wszyscy bez wątpienia odetchną z ulgą.
A co za prawie półtora roku utrudnień dostaniemy w zamian?
Obydwa wiadukty przebiegające nad torami kolejowymi zostały zdemontowane i wybudowane od nowa. Dopiero potem wybudowano na nich nowe jezdnie.
Koszt inwestycji to prawie 13,5 miliona złotych. Całość przebudowy finansowana jest z budżetu województwa śląskiego.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
