Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cementowania Grodziec: Mistyka zapisana na kartach historii

Katarzyna Kapusta
Cementownia w Grodźcu została uruchomiona w 1857 roku, dziś niestety ten niezwykły obiekt niszczeje i rozpada się
Cementownia w Grodźcu została uruchomiona w 1857 roku, dziś niestety ten niezwykły obiekt niszczeje i rozpada się fot. arch., Magdalena Nowacka
Dla jednych świątynia robotów, dla innych miejsce mistyczne świetnie prezentujące się na czarno-białych fotografiach. Pierwsza Cementownia w Polsce powstała w Grodźcu

To miejsce niezwykłe. Jest tu ołtarz, niezwykłe korytarze, tunel czasoprzestrzenny a także cmentarz, na którym spoczywają zasłużone roboty. To tu powstały najwspanialsze i najlepsze roboty na świecie... ta historia choć całkowicie wymyślona przekazywana jest z ust do ust a wszystko za sprawą niezwykłych ruin Cementowni w Grodźcu.

- Cementownia jest obiektem mistycznym. Pobudza wyobraźnię - mówi Artur Kępa mieszkaniec Będzina.

Ten niszczejący obiekt to miejsce chętnie odwiedzane nie tylko przez fotografów ale i ludzi z całej Polski. Jedną z osób, które właśnie zainspirował jest Marcin Doś. Dostrzegł w nim potencjał i tak właśnie powstała "Historia świątyni robotów". Spacerując po ruinach, robiąc zdjęcia wymyślił właśnię tę historię która krąży wśród pasjonatów tego miejsca.

Ruiny zakładu są wdzięcznym obiektem dla miłośników fotografowania.

- Kiedy kilka lat temu trafiłem na Cementownię i zobaczyłem ją z bliska zachwycił mnie jej ogrom. Wchodziłem do jej pomieszczeń, w których kiedyś ludzie pracowali a dzisiaj są zrujnowane, kiedy wspinałem się na już zrujnowane mury, ujrzałem w niej piękno monumentalnej budowli, ciekawej architektury - opowiada z zachwytem Andrzej Połeć fotograf.

Cementownia mieszcząca się w Grodźcu została uruchomiona w 1857 roku i była pierwszą w Polsce (wówczas pod zaborem rosyjskim) a zarazem piątą cementownią na świecie. Fabryka cementu portlandzkiego należała do Jana Ciechanowskiego. Jej pierwszym dyrektorem przez 20 lat był inż. Emil Konarzewski. W 1925 roku syn Ciechanowskiego - Stanisław wydzierżawił a następnie sprzedał zakład belgijskiemu koncernowi Solvay. Koncern ten prowadził rozbudowę zakładu aż do 1939 roku. Dzięki cementowni nastąpiła ogólna poprawa sytuacji materialnej załogi, wybudowano mieszkania inne obiekty socjalne. Przez długi czas pod cementownią utrzymywano filar oporowy w zalegającym pod tym obiektem pokładzie węgla. Niestety na skutek wyeksploatowania go przez Kopalnię Grodziec nastąpiły nieodwracalne szkody i 31 lipca 1979 r. została wstrzymana działalność produkcyjna zakładu.

W 2008 roku ze środków Europejskiego Programu Współpracy Transnarodowej Europa Środkowa 2007-2013 została przyznana dotacja dla projektu rewitalizacji cementowni. Jednak żadnych działań nie podjęto.

- To bardzo trudny temat. Tak naprawdę brakuje pomysłu i architektów, którzy podjęliby się zadania. A szkoda bo to miejsce jest niezwykłe i co najfajniejsze bardzo pobudza wyobraźnię - mówi Artur Kępa.

Dziś cementownia choć zniszczona, a wstęp na jej teren jest wzbroniony, cieszy się dużą popularnością wśród fotografów, amatorów historii i niestety paintballowców. Obecnie na murach zakładu rosną drzewa. To z czym człowiek nie potrafi dać sobie rady, natura sama rozstrzyga...

Czytaj także:

Kocham Nasze Miasto: Cementowania Grodziec

XIX-wieczna Cementownia Grodziec w końcu zmieni oblicze? (2010)

Grodziec: Inwestorzy przyglądają się cementowni (2008)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto