Policjanci ustalają w jakich okolicznościach doszło do tragedii w Czeladzi. 36-latka do Czeladzi przyjechała z województwa lubelskiego. Policja nie ustaliła jeszcze dlaczego kobieta przyjechała akurat tutaj. -Kobieta wynajęła pokój w hostelu. Na miejscu poznała dwóch braci, którzy sylwestra spędzali tam ze swoimi dziewczynami. Kobieta dołączyła do nich - mówi podkom. Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
- Przed północą między 36-latką, a jedną z kobiet wywiązała się awantura, podczas której doszło do rękoczynów - dodaje Łotocki.
Jaku dało nam się ustalić uczestnicy imprezy zostawili nieprzytomną i pobitą kobietę w hostelu. Wrócili na noc do pokoju i dopiero rano zorientowali się, że 36-latka nie żyje. Następnie uciekli z hostelu zostawiając tam kobietą. Później sami zgłosili się na policję. Obecnie uczestnicy bójki są przesłuchiwani przez policję.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?