Tak grali piłkarze z A-klasy w ostatniej kolejce rundy jesiennej

Podopieczni Henryka Perlaka pokonali MKS Poręba aż 14:0, a na listę strzelców wpisało się siedmiu zawodników. Pięć goli na swoim koncie zapisał Damian Kroczek, a cztery razy do siatki trafił Dawid Kurzaczek. Po jednym golu dołożyli natomiast Marcin Marko, Bartosz Kańtoch, Kamil Opoka, Rafał Majchrowski i... Marcin Grochalski, który wpakował futbolówkę do własnej bramki.

Swoje spotkanie wygrała jednak prowadząca w ligowej tabeli Warta Zawiercie. Podopieczni grającego trenera Bogdana Szadkowskiego zwyciężyli 7:2 w Sarnowie, pomimo tego, że to gospodarze otworzyli rezultat po ładnym uderzeniu Mateusza Włuska. Później zawodnik z Sarnowa trafił jeszcze w słupek, ale zdecydowanie lepsi w ofensywie byli zawiercianie, którzy strzelili aż siedem goli. Wynik w końcówce skorygował jeszcze Przemysław Czechowski, który wykorzystał błąd defensorów Warty.

W innym spotkaniu sosnowieckiej A-klasy trzecia w tabeli Błyskawica Preczów pokonała 3:2 Niwy Brudzowice. Bramki dla gospodarzy zdobywali Piotr Pawełek, Emil Gimzia i Mateusz Bobrowicz i w tym momencie było już 3:0. - Miałem jednak do dyspozycji tylko 11 graczy i gdy dwóch zawodników doznało kontuzji, musieliśmy grać w dziewiątkę. Tym cenniejsze jest to zwycięstwo - podkreślał trener Jacek Bobrowicz. Niwy były bliskie wyrównania, ale do siatki trafili tylko Paweł Niedopytalski i Adam Szolc. Milenium Wojkowice, dzięki trafieniu samobójczemu i bramce Michała Bordela, wygrało 2:1 z KS-em Giebło, natomiast Jedność Strzyżowice, mimo gola Artura Chmielewskiego przegrało na wyjeździe z Zewem Kazimierz 1:2.

Cyklon Rogoźnik po trafieniu Tomasza Klusy wywalczył z kolei cenny remis (1:1) na boisku Pioniera Ujejsce. MKS Sławków wygrał 3:0 z Ostoją Żelisławice, a na listę strzelców wpisywali się Sławomir Chodor, Adam Baran i Damian Kościelny.