Pawilony wokół ratusza w Rynku i wycinka drzew w Sławkowie

Rynek w Sławkowie znajduje się w strefie zabytków klasy O. Żeby cokolwiek tutaj zmienić, trzeba mieć zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach. Mieszkańcy miasteczka wiedzą jak trudno otrzymać zgodę na jakąkolwiek zmianę przy swoich domach, ale UM w Sławkowie nie miał z tym najmniejszego problemu bo wokół Ratusza postawił pawilony handlowe rodem z Zakopanego.

Pytam - jak można było dać zezwolenie na budowle, które w żaden sposób nie pasują do charakteru zabudowy miasta? Ratusz przez poprzedniego burmistrza został pięknie odsłonięty, były dookoła alejki, ławeczki gdzie strudzeni mieszkańcy mogli usiąść i podziwiać architekturę starego miasta... Dzisiaj niestety postawiono wysokie, zasłaniające ratusz budki, zlikwidowano alejkę i co najgorsze, po postawieniu budek, w czwartek 10.11.2010, wycięto pod osłoną nocy 60-letnie lipy... Kto na to wszystko zezwolił?

Dzisiaj, na uroczystościach świętowania niepodległości niektórzy radni tłumaczyli się, że nie przedstawiono im planów zagospodarowania przestrzeni wokół zabytkowego ratusza chociaż o to prosili. Nie skonsultowano nawet budowli z właścicielami sklepów w Rynku. W Rynku są również do wynajęcia wolne lokale, ale ograniczona komunikacja (zlikwidowano autobusy do Będzina i Dąbrowy Górniczej, co powoduje, że nie ma chętnych do wynajęcia. Młodym ludziom ciśnie się na usta jedno słowo - wiocha.

I trudno nie przyznać im racji, bo zeszpecono piękną starówkę. Tę wycinkę zrobiono, kiedy wygasły mandaty radnych. Ta sprawa jest naprawdę bulwersująca i budzi niezadowolenie mieszkańców i co najgorsze zostawia budowle, z którymi muszą żyć następne pokolenia. Czy tak naprawdę władze miasta uznały,że to najpilniejsza sprawa do załatwienia? Dlaczego nie zadbano o remont głównej ulicy do kościoła.? Brakuje chodnika, są dziury w jezdni a mieszkańcy są narażeni na niebezpieczeństwo ze strony poruszających się pojazdów.