Do zdarzenia doszło w miniony piątek w godzinach popołudniowych na terenie Czeladzi. Na telefon należący do 83-latka i jego 81-leniej żony zadzwoniła kobieta, która podobnie jak w wielu innych tego typu przypadkach podawała się za policjantkę. Kobieta w rozmowie telefonicznej poinformowała 81-latkę o wypadku drogowym, w którym miał uczestniczyć syn małżeństwa. Jak twierdziła w rozmowie fałszywa policjantka 96 tysięcy złotych miało załatwić po cichu sprawę. 81-latka powiedziała, że nie ma takiej gotówki w domu i musi pójść do banku. Już w oddziale banku w Czeladzi zachowanie 81-latki wzbudziło zainteresowanie kasjerki, która zaczęła dopytywać starszą panią o powód wypłaty oszczędności jej całego życia. Przeczucie nie zawiodło nie zawiodło. Kasjerka usłyszała, że po rozmowie telefonicznej z osobą podającą się za policjantkę seniorka gromadzi gotówkę by pomóc zatrzymanemu synowi. Zaproponowała się kobiecie, by ta zadzwoniła do swojego syna, ten telefon utwierdził 81-latkę, że mogła paść ofiarą oszustów działających metodą tzw. "na policjanta". Sprawą zajęli się już prawdziwi kryminalni z czeladzkiego komisariatu. Zgromadzone w postępowaniu informację i dane mogą przyczynić się wkrótce do zatrzymania oszustów.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?