Będzin: zapytaliśmy mieszkańców co sądzą o wyglądzie kamienic

Wszyscy napotkani przez nas przechodnie jednogłośnie przyznali, że gruntowne remonty są tam konieczne, jednak zmiany na lepsze widać gołym okiem. Również wszyscy uznali, że spacer i życie wzdłuż ulicy Małachowskiego nie jest najgorszym pomysłem. Choć w tym stwierdzeniu znalazło się małe ale…

- W porównaniu do kilku lat wstecz, to co dziś możemy zobaczyć w centrum miasta nastraja bardzo optymistycznie - stwierdziła Maria Mendera, mieszkanka Będzina, spotkana właśnie w sercu miasta. - Jest sporo ładnie wyglądających budynków z zewnątrz. Ta zmiana bardzo cieszy. Niestety, po pierwsze, jest ich zbyt mało, a po drugie, często wnętrza tych budynków popadają w ruinę. I nawet otynkowana elewacja z zewnątrz nie pomoże. Właśnie pani Maria zwróciła uwagę na to drobne "ale". Przyznała, że spacer po Małachowskiego jest przyjemny, ale tylko na odcinku kilkuset metrów. A dokładniej od ul. Sączewskiego do Biedronki. Dalej już nie jest tak kolorowo.

To fakt. Na tym odcinku większość kamienic została odrestaurowana. Mieszkanka Będzina zwróciła uwagę na otynkowany na zielono budynek i jego sąsiadów. Również na innych ulicach w centrum rzucają się w oczy odrestaurowane kamienice, w których siedzibę mają np. banki. Jednak i Miejski Zakład Budynków Mieszkalnych wyremontował w tym roku 14 budynków. Wydano na to 5,5 miliona złotych. A co uważają ci najbardziej zainteresowani, czyli sami mieszkańcy Małachowskiego?

- Byłoby super, gdyby wszystkie kamienice zostały odrestaurowane, jednak zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe. Wiele z nich ma różnych właścicieli, których często nie stać na kosztowny remont zabytkowego budynku - mówi Beata Gabryś, mieszkanka kamienicy. - Jednak i tak żyje się tutaj całkiem dobrze. Zdaniem pani Beaty więcej jest tych zapomnianych kamienic. - Wystarczy rozejrzeć się dokoła. Z każdej strony przyjemny widok psują zaniedbane budynki - mówi.

Jedną z niechlubnych "perełek" jest kamienica przy Modrzejowskiej. Sypiący się tynk, dziury w ścianach oraz wejście na dziedziniec przyprawiające o gęsią skórkę, to pierwsze na co zwraca się uwagę. Na ścianie widnieje tabliczka informująca, że budynek podlega MZBM.

- Obecnie remontujemy kamienicę przy Sienkiewicza 31 - mówi Tomasz Wacławczyk, dyrektor do spraw technicznych MZBM. - W przyszłym roku chcemy rozpocząć rewitalizację ulicy Modrzejowskiej. W pierwszej kolejności odnowimy kamienice, które mają uregulowany stan prawny - dodaje.

Macie ciekawe propozycje miejsc, które warto ze sobą porównać, obiektów które niszczeją? Czekamy na wasze komentarze pod tym artykułem.