AKTUALIZACJA
Znamy już więcej szczegółów zdarzenia, które miało miejsce w niewielkiej miejscowości na terenie gminy Psary, w pobliżu Wojkowic. Funkcjonariusze z komisariatu w Wojkowicach przeprowadzili czynności z udziałem 41- letniego właściciela psa.
- Mężczyzna usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem - mówi Łotocki.
41-latek tłumaczył, że pies był chory i dlatego chciał skrócić mu cierpień tłucząć i zadając mu ciosy tępą stroną siekiery w głowę i klatkę piersiową.
10 -letni pies został zabity przez swojego właściciele w bardzo brutalny sposób. Doznał rozgległych urazgów czaszki i klatki piersiowej i to właśnie w skutek zadanych przez właściciela ciosów, zginął pies. Z przeprowadzonych czynności wynika także, że zwierze nie było chore, wbrew temu co twierdzi 41- latek. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbiawienia wolności.
41- latek zatłuk swojego psa siekierą.
- Mężczyzna zadał ciosy psu tępym końcem siekiery. Pies miał obrażenia czaszki i klatki piersiowej. Mężczyzna usłyszał już zarzuty grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności - poinformował Paweł Łotocki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Z naszych ustaleń wynika, że pies był zdrowy. Więcej informacji w tej sprawie wkrótce.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?