Wściekli mieszkańcy m.in. Wojkowic zasypali skargami Urząd Miasta, ale ten otrzymał z Powiatowego Zarządu Dróg w Rogoźniku oficjalne pismo, które tylko potwierdza ten stan rzeczy. Jeśli więc ktoś z przechodniów złamie nogę albo rękę, będzie mógł dochodzić odszkodowania właśnie u zarządcy dróg powiatowych. A tych jest w sumie na terenie całego powiatu 320 km.
- Zimowe utrzymanie dróg w odpowiednim stanie jest dla nas priorytetem, ale to niestety pochłania sporo pieniędzy - tłumaczy Józef Kupajski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Rogoźniku. - Na całą akcję zima mamy 2,5 miliona złotych, ale na razie dysponujemy tylko jedną czwartą tej kwoty. Mam nadzieję, że pieniędzy wystarczy, a jeśli nie, to będziemy musieli robić przesunięcia i zrezygnować np. z jakichś inwestycji - dodaje.
A co, jeśli mieszkańcy jednak zasypią Powiatowy Zarząd Dróg pozwami o odszkodowanie? - Z tego, co wiem gminy także nie mają pieniędzy na wywózkę śniegu i też tego nie robią. Poza tym chodniki są na tyle szerokie, że da się ominąć śnieg - przekonuje Józef Kupajski.
Jak twierdzą wojkowiccy urzędnicy, drogi gminne są odśnieżane na bieżąco, a chodniki i pobocza nie są zasypywane górami śniegu. Odśnieżaniem miasta zajmuje się Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Eugeniusz Fisior z Oss. Dróg i chodników powiatowych gmina odśnieżać nie może.
- Nie możemy też usuwać śniegu z terenu należącego do starostwa powiatowego. To byłoby bezprawne - tłumaczy Łukasz Kozieł z Urzędu Miasta w Wojkowicach. W Czeladzi drogi gminne odśnieża Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej. - Po ośnieżeniu dróg, nasi pracownicy zgarniają śnieg z chodników. Śniegu jednak nie wywożą - mówi Iwona Szczepanik z Urzędu Miasta w Czeladzi.
Odśnieżaniem dróg powiatowych zajmuje się firma Interpromex. Jak twierdzą jej pracownicy, umowa z powiatem będzińskim rzeczywiście nie zawiera wzmianki o wywożeniu zalegającego śniegu.
- Inaczej jest, jeśli chodzi o gminę Będzin. W umowie jest zapisane, że na żądanie urzędu nasza firma musi usunąć śnieg z wyznaczonego miejsca. Jednak do tej pory Będzin nie skorzystał z tej możliwości - mówi Mariusz Grabarczyk z Interpromexu.
U sąsiadów
W pow. zawierciańskim przy drogach powiatowych śnieg z chodników znika, ale tylko czasami.
- Trzeba pamiętać o tym, że koszty wywozu takiego zalegającego śniegu są większe niż koszty odśnieżania - podkreśla Edmund Kłusek, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Zawierciu. - Jeśli mamy zgłoszenia, że śniegu jest sporo, to nie zostawiamy tego bez interwencji i wywozimy go. Tak było ostatnio w gminie Włodowice.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?