W końcu mistrzostwa Czeladzi w tenisie będą odbywać się w mieście

W Czeladzi powstaną korty tenisowe.

W końcu czeladzcy miłośnicy tenisa ziemnego będą mogli grać we własnym mieście. Do tej pory musieli jeździć na korty tenisowe do sąsiadów: Będzina, Sosnowca, Siemianowic Śląskich, czy Katowic. W ciągu dwóch najbliższych lat ma się to zmienić. W Czeladzi powstanie kilka kortów tenisowych. Część z nich zostanie wybudowana w centrum miasta, a dwa w dzielnicy Piaski.

- Właśnie w tej chwili trwają prace nad projektem modernizacji całego obiektu sportowego Górnika Piaski. W ramach tego projektu, oprócz remontu stadionu, przewidziano również odtworzenie od podstaw dwóch kortów. Będą to korty ziemne pokryte tak zwaną mączką. O stan nawierzchni i przygotowanie boisk do gry stale dbać będą pracownicy klubu - mówi Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi.

Natomiast w parku Grabek powstaną trzy lub nawet cztery korty ze sztuczną nawierzchnią. Zostaną wybudowane w przyszłym roku lub najpóźniej w 2017. Korty znajdować się będą w okolicach skate parku. -Staną się częścią kompleksu sportowo-rekreacyjno-kulturalnego, składającego się z parku Grabek wraz z przebudowanym stadionem im. Józefa Pawełczyka, wyremontowanym basenem i amfiteatrem - dodaje Zbigniew Szaleniec.

Czeladzcy tenisiści cieszą się z tych planów i żartują, że w końcu mistrzostwa Czeladzi w tenisie ziemnym rozegrane będę na kortach we własnym mieście, w którym nie brakuje zapalonych miłośników tego sportu. Niestety do tej pory musieli trenować i grać gdzieś indziej.

-Swoją przygodę z tenisem zaczęłam już jako dziecko. Zabierana przez brata na jeszcze betonowy kort przy stadionie na Mickiewicza w Czeladzi próbowałam koślawo przebijać piłkę, ale od początku sprawiało mi to ogromną przyjemność - wspomina Aleksandra Janeczek, tegoroczna mistrzyni Czeladzi. Swoje pierwsze kroki stawiała w szkółce tenisa ziemnego.

- Niestety do tej pory w Czeladzi nie ma takich możliwości, wiec trafiłam do Sosnowca i tak już zostało. Z większymi lub mniejszymi przerwami oraz różną intensywnością, ale wciąż tam trenuję, już prawie 10 lat. Oprócz treningów często umawiam się ze znajomymi, żeby po prostu pograć. Liczę, że już niebawem doczekamy się w Czeladzi ceglanych kortów, na które zimą będzie można założyć balon i grać przez cały rok. Może w przyszłości w Czeladzi powstanie też sekcja, albo nawet szkółka tenisa? - zastanawia się młoda tenisistka.

Władze gminy liczą także na to, że korty tenisowe staną się atrakcją, która przyciągnie przyjezdnych, a także zachęci odwiedzających Termy Rzymskie do spędzenia czasu w mieście. Po rozegranym meczu przyjezdni będą mogli udać się do term i skorzystać z masażu, czy odnowy biologicznej. Lub na odwrót.

- Przypomnijmy, że czeladzkie termy mają zostać rozbudowane. Po powstaniu monumentalnego budynku o nazwie "Koloseum", staną się one jednym z największych tego typu obiektów w Europie - mówi Tomasz Michałek z czeladzkiego magistratu.