- Nie ma jeszcze konkretnych ustaleń, co do zakresu prac. Oczywiste jest jednak, że trzeba będzie m.in. odsłonić pozostałą część muru, by ocenić zakres zniszczeń i ustalić, czy wystarczy naprawić tylko tę część podmytą ostatnio przez deszcz, czy należy raczej w nowej technologii odbudować całość. Ja skłaniałbym się ku tej drugiej opcji, żeby z tego zła, które się stało, wyniknęło również coś dobrego - mówi ks. Jarosław Wolski, proboszcz parafii św. Stanisława w Czeladzi. Na razie trudno mówić o kosztach.
- Kwoty, o jakich teraz niezobowiązująco mówią specjaliści są poza zasięgiem parafii. Nie ukrywam, że pomoc będzie potrzebna - mówi ks. Wolski. Mieszkańcy ewakuowani z domu przy ul. Podwalnej, który znajduje się na terenie zawalonego fragmentu muru oporowego, początkowo przebywali w hotelu MOSiR-u w Czeladzi, na koszt gminy. W ostatni piątek przyjęli zaoferowane im mieszkanie z zasobów gminy, przydzielone w trybie konieczności.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?