Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stan wojenny w Dąbrowie Górniczej. 42 lata temu rozpoczął się strajk w Hucie Katowice - zobacz stare zdjęcia

OPRAC.: PAS
Strajk w Hucie Katowice trwał od 13 do 23 grudnia 1981 roku. Kombinat metalurgiczny otoczyła milicja i wojsko 

Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Strajk w Hucie Katowice trwał od 13 do 23 grudnia 1981 roku. Kombinat metalurgiczny otoczyła milicja i wojsko Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE arc
Dokładnie 42 lata temu - 13 grudnia 1981 roku - Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na czele z gen. Wojciechem Jaruzelskim, wprowadziła w Polsce stan wojenny. Wiele kopalń, hut i innych zakładów pracy rozpoczęło akcje strajkowe. Te, patrząc z perspektywy czasu historyczne już dziś, ale jakże ważne dla całego kraju wydarzenia, rozgrywały się także w Dąbrowie Górniczej, w Hucie Katowice.

Zobacz archiwalne zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Stan wojenny w Dąbrowie Górniczej. 42 lata temu rozpoczął się strajk w Hucie Katowice

Już pierwszego dnia stanu wojennego w ponad pięćdziesięciu zakładach Śląska i Zagłębia rozpoczął się strajk okupacyjny. Poza kopalniami strajkowały również inne zakłady pracy, z Hutą „Katowice” na czele. Pierwsza próba przejęcia kontroli nad hutą i zduszenia strajku została podjęta 14 grudnia. Aresztowano 100 osób, ale strajk - zdawać by się wówczas mogło stłumiony - wybuchł z nową siłą ponownie. Pracownicy huty, tak jak i innych zakładów przemysłowych, żądali m.in. odwołania stanu oraz uwolnienia internowanych kolegów i koleżanek, a także wycofania oddziałów ZOMO z rejonu zakładów.

Przez kilkanaście dni robotnicy huty niezłomnie strajkowali – powoli brakowało pożywienia. Jednak mogli oni liczyć na pomoc dąbrowian i swoich rodzin. Także kolejarze, którzy dostarczali węgiel do huty pozostawili od siebie podarunek – żywność dla kolegów z huty w ostatnim wagonie.

Huta Katowice była jednym z najdłużej strajkujących zakładów. Pod kombinat metalurgiczny nadjechały czołgi oraz wozy pancerne z uzbrojonym wojskiem i milicjantami. Zadecydowano, że w pokojowy sposób wszyscy opuszczą teren Huty Katowice.

Kilkudziesięciu ze strajkujących aresztowano, 200 zwolniono dyscyplinarnie, a dwóch zginęło. Jako powód śmierci wskazano samobójstwo. W hucie jednak w oficjalną wersję ich śmierci nikt nie uwierzył. Strajk w Hucie Katowice był jednym z najdłużej trwających protestów  w grudniu 1981 roku. Trwał on od 13 do 23 grudnia.

Tak wspomina tamte czasy Zbigniew Kupisiewicz, w latach 1977-81 elektronik w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej. Sygnatariusz Porozumienia Katowickiego, członek władz związkowych. Założyciel i pierwszy redaktor naczelny niezależnego pisma „Wolny Związkowiec”, do stycznia 1981 r. oddelegowany do pracy w „Solidarności” i redakcji „Wolnego Związkowca”. W styczniu 1981 r. - organizator I Ogólnopolskiego Zjazdu Redaktorów Prasy Związkowej w Dąbrowie Górniczej (na którym powołano Agencję Prasową Solidarności AS). W dniach 13-23 grudnia 1981 r. podczas strajku w hucie członek Strajkowego Kolegium Redakcyjnego „Wolnego Związkowca”.

- Krótko po mnie przybyły do Huty Ola Trzaska, która od września 1981 r. wchodziła w skład redakcji, i Hanna Janiak. Do wieczora dołączyło jeszcze kilka osób. Wydaliśmy wtedy pierwszy numer strajkowy. W nocy ewakuowaliśmy się z redakcji do pomieszczeń na hali Wydziału Mechanicznego, przenosząc tam sprzęt, papier i archiwum. Podobnie postąpił Komitet Strajkowy. Uniknęliśmy dzięki temu poważniejszych strat w czasie ataku ZOMO na siedzibę redakcji i Komisji Zakładowej, które miało miejsce w poniedziałek – 14 grudnia 1981 r. W czasie akcji ucierpieli też ci spośród strajkujących, którzy zrezygnowali z udziału w strajku i przebierali się w szatniach. Po kilkudziesięciu minutach oddziały wycofano. Kilkadziesiąt osób aresztowano – wspomina Zbigniew Kupisiewicz.

Jak dodaje początkowo w strajku uczestniczyło kilkanaście tysięcy ludzi, ale liczba ta zmniejszała się z dnia na dzień. W poniedziałek zwolniono ze strajku wszystkie kobiety (chociaż niektóre zostały dobrowolnie). Wiele osób opuściło hutę po wypłacie – 15 grudnia.

- W trakcie strajku, pomimo blokady, otrzymywaliśmy informacje z różnych zakładów regionu. Informację o wydarzeniach w KWK „Wujek” mieliśmy w kilka godzin po akcji milicji i wojska. Przyniesiono nam łuski po nabojach gazowych i po pociskach z pistoletu. Po wydarzeniach na „Wujku” ludzie zaczęli się zbroić w piki, style łopat i inne narzędzia, które można by było wykorzystać do obrony, wydziały zamieniliśmy w twierdze prawie nie do zdobycia. Ze względów bezpieczeństwa przenieśliśmy Redakcję i Komitet Strajkowy do pomieszczeń na Wielkich Piecach. To już był bastion. Wzmocniliśmy ochronę bram, płotów i budynków. Opracowano system przepustek i porozumiewania się. Działała poczta, przekazująca korespondencję od bram na wydziały i między wydziałami. Druga strona zrobiła to samo, otaczając całą hutę kordonem milicji i ZOMO ograniczając ruch pojazdów do i z huty. Zatrzymywano wszelkie dostawy żywności, aresztując tych, którzy próbowali ją dostarczać. W lasach ukryto czołgi i samochody opancerzone. Z samolotów i helikopterów zrzucano ulotki i robiono zdjęcia ludziom, którzy poruszali się po terenie zakładu. Zablokowano dostęp do budynku radiowęzła, który mieścił jednocześnie centralę telefoniczną – wspomina Zbigniew Kupisiewicz.

Strajk w Hucie Katowice trwał od 13 do 23 grudnia 1981 roku. Kombinat metalurgiczny otoczyła milicja i wojsko 

Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Stan wojenny w Dąbrowie Górniczej. 42 lata temu rozpoczął si...

23 grudnia 1981 r. został zatrzymany na terenie huty, przewieziony do KM MO w Będzinie i Dąbrowie Górniczej, następnie przetrzymywany w Areszcie Śledczym w Katowicach. 5 stycznia 1982 r. - wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Katowicach skazany na 5,5 roku więzienia, w październiku 1982 r. został zwolniony ze względu na stan zdrowia.

Wprowadzony 13 grudnia 1981 r. stan wojenny w Polsce został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, a zniesiony 22 lipca 1983 roku. W trakcie jego trwania internowano 10 tys. 131 działaczy NSZZ „Solidarność”, a życie straciło około 40 osób, w tym 9 górników z KWK „Wujek” podczas pacyfikacji górniczego protestu przeciwko ogłoszeniu stanu wojennego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto