To niecodzienne zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek 17 listopada w jednym z mieszkań na terenie osiedla Syberka w Będzinie. 30-letni mieszkaniec Gliwic pojawił się po południu pod jednym z bloków, dodając sobie odwagi wypitym wcześniej alkoholem. Mężczyzna dostał się do mieszkania na parterze budynku, wypychając drzwi balkonowe. W mieszkaniu znajdowała się kompletnie zaskoczona niespodziewaną „wizytą” 50-letnia kobieta.
Na widok nieproszonego gościa lokatorka mieszkania chwyciła za telefon, chcąc wezwać pomoc. Napastnik wyrwał jednak kobiecie z ręki komórkę i po poturbowaniu swojej ofiary, uciekł z mieszkania. Wezwani po chwili przez 50-latkę stróże prawa, zatrzymali na terenie osiedla sprawcę przestępstwa.
Osobliwe okazały się tłumaczenia 30-latka. Powiedział, że do Będzina trafił w poszukiwaniu swojej 30-letniej żony, która miała go kilka tygodni temu opuścić, a mieszkanie, które "odwiedził" we wtorkowe popołudnie miało być tymczasowym lokum jego partnerki życiowej. Dalszym losem zatrzymanego zajmie się teraz prokurator i sąd. Grozi mu 10 lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?