Nie dość, że to derby, które już i tak elektryzują środowisko piłkarskie, to piłkarze dodatkowo podnieśli ciśnienie przed tym meczem, przegrywając w ostatnich spotkaniach. To oznacza, że nie ma już mowy o kolejnych potknięciach i jeśli zawodnicy chcą utrzymać się w czołówce, to muszą zgarnąć pełną pulę. Górnik Wesoła odjeżdża w tabeli i nie ma zamiaru czekać na reprezentantów powiatu będzińskiego. Ostatnio piłkarze Górnika pojechali do Rudy Śląskiej i prezentowali się lepiej od gospodarzy. Podopieczni Marcina Paula grali w piłkę, a bramki zdobywali rywale... W 10. minucie Przemysław Wycisk dał się zaskoczyć po dośrodkowaniu Kamila Magiery, a jeszcze przed przerwą rezultat podwyższył Kamil Zalewski.
- W przerwie powiedzieliśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia - podkreśla Marcin Paul, a jego podopieczni za sprawą Kamila Pietlucha i Marcin Pieniążka wyrównali!
- Chyba za bardzo uwierzyliśmy w to, że możemy wygrać. Dwie doskonałe sytuacje miał Mateusz Biel, który na dodatek złamał nos i nie wystąpi przeciwko Sarmacji - kręcił głową szkoleniowiec Górnika, a gospodarze pokazali zawodnikom z dzielnicy Czeladzi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Kamil Moritz popisał się indywidualną akcją i Slavia wygrała 3:2.
Bardziej traumatyczne wspomnienia po ostatniej serii spotkań mają zawodnicy Sarmacji, którzy zmierzyli się przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn w rozgrywkach, Górnikiem 09 Mysłowice. Porażka 0:2 przyszła w najmniej spodziewanym momencie, ponieważ będzinianie przerwali tym samym passę sześciu spotkań bez porażki. - W pierwszej połowie straciliśmy dwa gole, a w drugiej biliśmy głową w mur - nie mógł uwierzyć trener Sarmacji, Artur Mosna. - To było dla nas koszmarne spotkanie, a przeciwnicy zagrali ultradefensywnie. Jeśli na własnym boisku pierwsi nie strzelimy, a nie daj Boże stracimy szybciej gola, to czekają nas męczarnie - dodaje szkoleniowiec, który nie ma wątpliwości, że czekający jego zespół pojedynek ma duże znaczenie. - Rywale to beniaminek, który bardzo dobrze spisuje się w tych rozgrywkach, lecz musimy zagrać o trzy punkty. Wszystko wskazuje na to, że pomoże nam już kontuzjowany ostatnio Adam Bała, którego bardzo nam brakowało w ostatnich dwóch spotkaniach. Spotkanie z Górnikiem będzie na pewno bardzo ważnym spotkaniem - zaznacza Artur Mosna, a jego vis a vis podziela to zdanie. - Derby wyzwalają u wszystkich podwójną mobilizację - nie ma wątpliwości Marcin Paul.
Starcie naszych IV-ligowych przedstawicieli już jutro. Początek derbowego pojedynku w Piaskach zaplanowano na godz. 15.30.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?