O inwestycjach i zmianach w naszym powiecie możemy przeczytać wszędzie. Szczególnie przed wyborami informacji o nich jest cała masa. Jednak jak to jest naprawdę? Z czego dumni są mieszkańcy powiatu. A co nas zawstydza? Czy są w ogóle takie miejsca czy rzeczy, których możemy się wstydzić?
W pierwszej kolejności zapytaliśmy o wizytówkę każdego miasta, przez które przebiegają tory. Budynek dworca kolejowego w Będzinie.
O jego remoncie słychać od wielu lat. Pierwszy raz słowo remont wypowiedziane zostało w 2006 roku, kiedy miastu udało się podpisać umowę z PKP S.A., na dzierżawę budynku dworca oraz terenów wokół niego. Minęły cztery lata i remont nadal trwa.
Właśnie te mijające lata i opłakany stan wnętrz budynku są powodem przez który mieszkańcy Będzina wstydzą się swojego miasta.
- Nie ukrywam, że przyjazd rodziny zawsze wiąże się ze sporym stresem - przyznaje Anna Więcławek. - Lata mijają a dworzec jak straszył tak nadal straszy. I tylko rodzina śmieje się z tego. Pani Anna uznała, że minie jeszcze kilka dobrych lat zanim dworzec będzie prawdziwą wizytówką.
Niedawno rozpoczął się trzeci etap prac remontowych. Projekt obejmuje gruntowny remont wnętrz dworca. Prace idą tam pełną parą.
Dla Marka Waldemara, mieszkańca Syberki, te prace to powód do dumy. - Słyszałem, że za niedługo będziemy mieli piękny dworzec - mówi. - Najwyższy czas. Jak na razie strach było tam chodzić.
To czego wstydzi się większość mieszkańców to stan większości kamienic. - Przybysza spoza Będzina najbardziej odstrasza ciąg zaniedbanych kamienic wzdłuż Al. Kołłątaja - na bedzin.naszemiasto.pl, napisał N.
Nie da się ukryć, że sypiących się kamienic jest bardzo dużo. Jednak jest nadzieja na zmianę tej sytuacji, choć w pewnym stopniu.
- W przyszłym roku chcemy rozpocząć rewitalizację ulicy Modrzejowskiej - powiedział nam Tomasz Wacławczyk, dyrektor do spraw technicznych MZBM. - Oczywiście w pierwszej kolejności wytypujemy do remontu budynki, które mają wyjaśnioną sytuację prawną.
Bez wątpienia tym z czego mogą być dumni nie tylko mieszkańcy powiatu jest budowa obwodnicy Siewierza. Do tej pory przejazd popularną "krajówką" był prawdziwym koszmarem. Od stycznia ma się wszystko zmienić. Prawie sześć kilometrów nowej drogi wszystkim kierowcom ma ułatwić przejazd z Katowic do Warszawy. To ogromne przedsięwzięcie kosztuje około 200 milionów złotych.
Jednak poza budową obwodnicy, zdaniem mieszkańców powiatu nie mamy się czym szczycić. - Największym minusem naszego powiatu brak chodników i dróg, po których można bezpiecznie jeździć - uważa Anna Łapaj, mieszkanka Góry Siewierskiej. - A przecież jest to jedna z najważniejszych spraw. Wiele do życzenia pozostawia również ilość kin w powiecie. Jest tylko jedno - kino "Nowość" w Będzinie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
