Wczoraj Prokuratura Rejonowa wystąpiła o tymczasowy areszt trzymiesięczny dla Tomasza M. Mężczyzna ten spowodował w środę pożar w jednym z czeladzkich barów. W związku z tym, że w czwartek w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł 26-letni poparzony mężczyzna, prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa. Ponadto odpowie za podpalenie i usiłowanie zabójstwa innych osób. Tomaszowi M. grozi najwyższa kara, czyli dożywocie.
— Mężczyzna był wczoraj przesłuchiwany. Tłumaczył, że do tragedii doszło przez przypadek. Według niego kanister z benzyną, który miał w plecaku zapalił się od ognia z papierosa. Wersja ta jest zupe∏nie sprzeczna z zeznaniami świadków, którzy byli wtedy w barze — mówi Marek Marzec, prokurator rejonowy w Będzinie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?