Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKP Będzin Miasto: Podróżni stoją na peronach, bo nie ma ławek

Julia Malinowska
Beata Jakóbczyk przyzwyczaiła się do czytania książek na stojąco. Zresztą innego wyjścia nie ma
Beata Jakóbczyk przyzwyczaiła się do czytania książek na stojąco. Zresztą innego wyjścia nie ma Julia Malinowska
Pasażerowie, którzy czekają na przyjazd pociągu na dworcu głównym w Będzinie Mieście wiedzą, że opóźnienie oznacza dodatkowe minuty spędzone na stojąco.

Denerwuje ich także brak koszy na śmieci. Choć każdy z nich chciałby usiąść i mieć możliwość nie śmiecić, to nic z tego. Nie zapowiada się, że będzie lepiej, bo Polskie Linie Kolejowe, które odpowiadają za stan peronów i Przewozy Regionalne, zapewniające podróżnym możliwość przemieszczania się, nie potrafią ustalić kto powinien zagwarantować ławki pasażerom. Sprawa koszy na śmieci udało się wyjaśnić.

- Za zapewnienie miejsc siedzących na peronach odpowiada przewoźnik, ponieważ podróżny w chwili zakupienia biletu na przejazd pociągiem zawiera umowę z nim, co do jakości przejazdu - wyjaśnia Ewa Płonka, zastępca dyrektora do spraw eksploatacji Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie. - Do naszych obowiązków, między innymi, należy dbanie o stan techniczny torów oraz peronów, jak i sprzątanie na nich.

Przewoźnikiem, którego kasa dostępna jest w budynku dworca jest spółka Przewozy Regionalne. Zgodnie z informacją uzyskaną od PLK, tam skierowaliśmy pytanie dlaczego na peronach w Będzinie nie ma ławek. - Nasza spółka nie ma bezpośredniego wpływu na to, czy na peronach znajdują się miejsca do siedzenia. Oczywiście możemy poprosić zarządców peronów, czyli spółkę PKP PLK, aby postarali się zapewnić je podróżnym - mówi Teresa Ćwięk, z Przewozów Regionalnych. - W najbliższym czasie zwrócimy się w tej sprawie do PLK - dodaje.

Na tych absurdalnych nieścisłościach, jak zawsze najbardziej cierpią podróżni. Ci bardziej poirytowani zdecydowali się na akt wandalizmu. Rozerwali metalową siatkę na murze odgradzającym peron od miasta. Z powstałej szczeliny zrobili prowizoryczną ławkę. Jednak większość napotkanych w Będzinie podróżnych wolałaby usiąść na zwykłej ławce.

- Przecież taka ławka kosztuje 100 zł, nie wierzę, że żadnej z tych spółek na to nie stać! Tym ludziom brakuje dobrej woli! Sami pewnie nie muszą korzystać z oferowanych przez siebie usług, a nasz los ich nie interesuje. My możemy stać i czekać na opóźnione pociągi! Przecież nikt z nas nie ma ochoty czekać na pociąg w budynku dworca, który jest jeszcze gorszy niż perony bez ławek. Zresztą tam też nie ma gdzie usiąść - złości się Katarzyna Janos, która codziennie dojeżdża do pracy.

Jak wyjaśnia Ewa Płonka, powodem zlikwidowania koszy na śmieci był fakt, że zamiast spełniać swoją rolę lądowały na torach, tym samym powodowały utrudnienia w ruchu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKP Będzin Miasto: Podróżni stoją na peronach, bo nie ma ławek - Będzin Nasze Miasto

Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto