Będzińscy stróże prawa podjęli publiczną interwencję na ulicy Pokoju. Ich poczynaniom pilnie przyglądała się kobieta spacerująca razem z psem. W pewnym momencie kobieta włączyła się do wykonywanych przez mundurowych czynności, wydając im przy okazji polecenia. Pierwsza porcja wulgaryzmów spotkała policjantów w chwili, gdy podjęli próbę legitymowania kobiety. Rozjuszona odmówiła podania swoich danych osobowych, próbując jednocześnie oddalić się od policjantów. Na nic zdały się jednak jej zabiegi. Kiedy dowiedziała się o konsekwencjach prawnych swoich czynów słowami wulgarnymi znieważyła mundurowych. Ostatecznie kobieta noc spędziła na izbie wytrzeźwień. Jak wykazało badanie w jej ciele znajdowało się sporo ponad 2 promile alkoholu. Jej psem zaopiekował się natomiast sąsiad.
Trzy godziny później przy ulicy Małobądzkiej ponownie doszło do podobnego incydentu. Tym razem 31-letni będzinianin wezwał na interwencję publiczną policjantów. Zgłaszający informował, że został pobity przez nieznanego sprawcę. Po przybyciu służb ratunkowych, mający widoczne obrażenia głowy mężczyzna, odmówił przewiezienia do szpitala. 31-latek, będąc w karetce pogotowia, stał się bardzo wulgarny i agresywny, a w trakcie udzielanej mu pomocy znieważył dwie pracownice pogotowia ratunkowego. Dalszym losem 42-latki oraz 31-latka zajmie się teraz sąd i prokurator. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego grozi im rok więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?