Dzielnie sobie poczynali siatkarze drugoligowego MKS MOS Będzin w rozgrywanym w hali w Łagiszy IV Sylwestrowym Turnieju Siatkarskim o Puchar Prezydenta Miasta.
W pierwszym swoim spotkaniu podopieczni trenera Franciszka Mroza byli bardzo blisko sprawienia ogromnej niespodzianki. Po dwóch setach prowadzili z fawoworyzowaną KP Polską Energią Sosnowiec. Dwie kolejne partie to jednak popis sosnowiczan. Ale w tie?breaku gospodarze zawodów znów poderwali się do walki. Gra była niezwykle wyrównana. W końcówce wydawało się, że będzinianie zdołają rozstrzygnąć losy meczu na swoją korzyść. Przy stanie 14:13 mieli w górze piłkę meczową. Nie wykorzystali jej i to się zemściło. Górę wzięło większe doświadczenie i ogranie sosnowiczan.
W kolejnym spotkaniu z Pamapolem Domeksem AZS Częstochowa siatkarze MOS już nie nawiązali tak równorzędnej walki. Potrafili jednak urwać seta czołowej drużynie w kraju.
W swojej grupie będzinianie zajęli ostatnie miejsce i pozostała im tylko walka o piątą lokatę z Energetykiem Jaworzno. W tym sezonie obie drużyny grały ze sobą już trzykrotnie i za każdym razem górą był zespół z Jaworzna. Również tym razem nie było niespodzianki.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?