Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy sezon, nowe siły w MKS Będzin. Rozmowa z Michałem Kocyłowskim, kierownikiem klubu

Katarzyna Kapusta
fot. Wojtek Borkowski
Nowy sezon, nowe siły w MKS Będzin. Michał Kocyłowski, kierownik klubu siatkarskiego MKS Będzin, opowiada nam o dużych zmianach w ekipie, a także oczekiwaniach związanych z nowym sezonem.

Jeszcze przed tegorocznymi wakacjami rozmawialiśmy o sytuacji klubu, a konkretnie o sponsorze tytularnym jakim był Banimex. Jak wiemy, firma ta wycofała się jednak ostatecznie ze sponsorowania dąbrowskich siatkarek. Wtedy jeszcze MKS Będzin nie miał jasnej sytuacji. Kiedy otrzymaliście informację, że Banimex wycofuje się również definitywnie ze sponsorowania będzińskich siatkarzy?

Klarowną informację dostaliśmy w tej sprawie pod koniec lipca tego roku. Wtedy również otrzymaliśmy jasny sygnał, że firma Banimex nie będzie kontynuowała współpracowały z naszym klubem. W najbliższym sezonie zespół występował będzie więc pod nazwą MKS Będzin.


Czy firma Banimex tłumaczyła, dlaczego tak długo czekała z podaniem tej informacji?

Nie. Otrzymaliśmy jedynie informację, że taka jest decyzja ze strony zarządu spółki.

Jak w tej chwili wygląda sytuacja MKS Będzin, sezon w zasadzie już za pasem?

Przygotowania do sezonu już się rozpoczęły. Zespół trenuje wspólnie od 10 sierpnia. Początkowe zajęcia miały charaktery typowo adaptacyjny, obecnie zespół pracuje już pełną parą. Co do sytuacji klubu... nasza pozycja w żaden sposób nie jest zagrożona. Z niecierpliwością wyczekujemy już startu rozgrywek.


Drużynę MKS Będzin zasilili także nowi trenerzy. Czego można się po nich spodziewać?

Tak. To młodzi, ambitni i bardzo pracowici szkoleniowcy, którzy otrzymali ze strony władz klubu kredyt zaufania. Mamy nadzieję, że wraz z zespołem stworzą kolektyw, który cechować będzie waleczność.
Mieliście dosyć burzliwą końcówkę sezonu i dość nieoczekiwaną zmianę na stanowisku głównego trenera.
Chcieliśmy zatrzymać trenera Santilliego, ale wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie będzie on w stanie poświecić wystarczająco dużo czasu na pracę w naszym klubie, z uwagi na obowiązki reprezentacyjne (przyp. red. Roberto Santilli został selekcjonerem reprezentacji Australii). Dużo zawdzięczamy Roberto Santil-liemu i zależało nam, by pozostał w klubie, jednakże mamy nowy sztab trenerski i to w nim pokładamy swe nadzieje.

Dlatego zainwestowaliście w nowego trenera, Tomasza Wasilkowskiego? Jakie są wasze oczekiwania w nadchodzącym sezonie?

Trudno jeszcze mówić o oczekiwaniach. Jest za wcześnie, by formułować konkretne
cele. Klub wymaga od zawodników pełnego zaangażowania w każdym spotkaniu. Chcielibyśmy, aby trener Wasilkowski stworzył zespół, który niezależnie od sytuacji boiskowej i wyniku podejmie walkę. Klub postawił na młody sztab, młodych zawodników. Każdy z nich ma coś do udowodnienia, jednakże wszystkim zależy na rozwoju klubu. Jest to nadrzędny cel, który sami przed sobą stawiamy.

Ostatnio siatkarze MKS Będzin coraz częściej uczestniczą w różnych spotkaniach z mieszkańcami Będzina. To jakaś nowa strategia?

Cieszę się, że jest to dobrze odbierane. Wiąże się to z polityką, którą na najbliższy sezon przyjęliśmy. Chcemy otworzyć zespół na lokalną społeczność.

Dlaczego dopiero teraz?

Jesteśmy wbrew pozorom młodym klubem. Po utworzeniu spółki akcyjnej należało uporządkować pewne kwestie formalne. Obecnie ruszamy z szeroko zakrojonymi działaniami marketingowymi, mającymi na celu promocję klubu. Cieszę się, że już dziś są one widoczne. Tworzymy nową stronę internetową, a obecnie znaleźć nas można na zupełnie nowym fanpage'u (MKS Będzin S.A.). Na jego łamach śledzić można bieżące informacje na temat klubu i zespołu.

Odświeżyliście kadrę, macie nowego trenera. Czy oznacza to także, że siatkarze będą mieli też nowe stroje w tym sezonie?

Mamy kilka projektów, które są w fazie finalizacji. Jest za wcześnie, by o tym mówić. Z pewnością zostaną one zaprezentowane szerszej publiczności jeszcze przed startem rozgrywek. Trzeba przyznać, że poprzednie stroje nadały nam pewnej tożsamości.

Co to znaczy?

Zaczęto nas nazywać tygrysami. Było to działanie nie do końca przewidziane, ale końcowy efekt nas pozytywnie zaskoczył. Planujemy kilka zmian, ale nie odcinamy się od tygrysów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto