W Będzinie, podobnie jak w każdym innym mieście, wozy strażackie dokładnie o północy wyruszą dziś z garaży. Nie musi to być jednak wyjazd do akcji gaśniczej. Wyposażone w koguty, dzwonki oraz lampy, ogłoszą jedynie światu wyciem i światłem rozpoczęcie nowego kolejnego roku.
Zwykle spokojnie, ale...
- Nie pamiętam z czasów mojej służby, by w noc sylwestrową doszło do wyjątkowo poważnych akcji. Czasem wydaje nam się, że to najspokojniejsza noc w roku, choć przecież to wyjątkowy dzień - mówi Jacek Gwóźdź, dowódca jednostki ratownictwa gaśniczego będzińskiej KP PSP.
Nieco odmienne zdanie mają na ten temat policjanci. Zwykle w sylwestra zmuszeni są do zabezpieczania najróżniejszych imprez oraz... łagodzenia podchmielonej młodzieży.
- Rzeczywiście, w tę szczególną, przełomową noc nader mało jest groźnych przestępstw. Dużo częściej otrzymujemy zgłoszenia awantur, drobnych rozbojów czy kradzieży - przyznaje komisarz Wiesław Król z będzińskiej Komendy Powiatowej Policji.
Wspaniała zabawa, zwykle z za dużą ilością alkoholu, potrafi się jednak zakończyć tragicznie.
- Mieliśmy przypadek sprzed kilku już lat, gdy tuż nad ranem wezwano nas do wypadku w Wojkowicach. Na miejscu okazało się, że zginęło dwóch młodych mężczyzn. Dla nich impreza zakończyła się tragicznie - przypomina sobie Jacek Gwóźdź.
W czasie sylwestra 2000 z kolei zginął inny młody człowiek.
Uciekając przed patrolem policji, wspiął się na dach jednego z budynków. Policjanci pościg zakończyli, tymczasem młodzieniec próbował nad ranem zejść po przewodzie antenowym. Zakończyło się to śmiertelnym upadkiem. Na szczęście, jak przyznają przedstawiciele obu służb, do tragedii przynajmniej w sylwestra dochodzi nie często.
Przyzwyczajone rodziny
Zarówno policjanci, jak i strażacy w trakcie sylwestra i Nowego Roku nie mogą, niestety, narzekać na brak zajęć.
- Jednak rodziny musiały przywyknąć do naszej służby - mówi Jerzy Gnacik z KP PSP w Będzinie. - Jeśli jest taka konieczność, spędzamy najważniejsze dni w roku, jak choćby święta Bożego Narodzenia, w pracy. Tego typu służba wymaga nie tylko odpowiedzialności, ale i odporności psychicznej.
- Pełny stan gotowości obowiązuje w straży w każdym dniu roku. Najważniejsza jest gotowość do udzielania pomocy. Choć nawet na służbie może być zabawnie, zwłaszcza kiedy np. nowemu koledze wręcza się gwizdek spreparowany tak, by po gwizdnięciu na twarzy pojawiła się sadza. Sam zainteresowany nic nie wie i bardzo się dziwi, dlaczego tak bacznie mu się przyglądają wszyscy dookoła - mówi Marek Sadowski, jeden z będzińskich strażaków.
W czasie tegorocznego sylwestra mieszkańcy powiatu mogą być spokojni. Tam, gdzie będą potrzebne służby ratownicze i porządkowe, na pewno ich nie zabraknie.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?