Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koło łowieckie z Mierzęcic obchodziło jubileusz

oprac. sauer
Walczą z kłusownictwem, zimą dokarmiają dzikie zwierzęta, dbają, by nie spadła populacja zajęcy, kuropatw i bażantów. Promują kulturę i tradycje myśliwskie, uczą poszanowania dla przyrody.

29 września członkowie Koła Łowieckiego „Sokół” z Mierzęcic świętowali 60-lecie.

-Nasze koło powstało w 1952 roku, założyli je przedstawiciele jednostki lotnictwa stacjonującej w Mierzęcicach. Prezesami koła byli m.in. lotnicy Stanisław Niedźwiedzki, który wraz z Mirosławem Hermaszewskim brał udział w przygotowaniach do lotów w kosmos i Andrzej Bugała. W naszym kole prężnie działali wójtowie gminy Mierzęcice - Franciszek Jakubczyk i Stanisław Paks, który w naszych szeregach jest do dziś. Koło opiekowało się terenem 4 gmin Mierzęcice, Ożarowice, Bobrowniki i Siewierz, obecnie opiekujemy się Mierzęcicami, Ożarowicami i częścią Siewierza – tłumaczy Tadeusz Rybak, który funkcję prezesa KŁ „Sokół” pełni od 20 lat.

Na terenie koła występowały jeleń, sarna, dzik, zając, kuropatwa i bażant. Próbowano nawet introdukować indyka kanadyjskiego. Gdy spadła populacja bażantów myśliwi prowadzili „bażanciarnię”. Urodzone w niewoli i odchowane ptaki wypuszczano na wolność. Akcja jest kontynuowana, tylko w tym roku wypuszczono ok. 100 sztuk bażantów. Podobne akcje dotyczyły zajęcy, które zdziesiątkowały choroby, i kuropatw. Obecnie na terenie koła występują też łoś, jenot i bóbr. Myśliwi dbają o zwierzęta, dokarmiają je, walczą z kłusownikami. Prowadzą zajęcia z dziećmi i młodzieżą promując kulturę myśliwską. Z inicjatywy koła w 2002 roku odbudowano kapliczkę św. Huberta w Mierzęcicach - Niwiskach, którą koło opiekuje się teraz na co dzień. Zgodnie z legendą w tym miejscu pątnicy idący na pielgrzymkę do Częstochowy zostawiali kamienie, intencje modlitewne, z nich miała powstać pierwsza kaplica. Do naszych czasów przetrwały tylko ruiny. Myśliwi odbudowali kapliczkę, nadając jej imię swojego patrona św. Huberta. W 2002 roku ufundowano także sztandar koła.

-Koło skupia ok. 30 osób, jest tu także „Diana” – Izabela Cichoń. Członkowie koła to osoby, które kochają przyrodę i promują życie w zgodzie z naturą. To ważna i cenna idea we współczesnym świecie – podkreśla Grzegorz Podlejski, wójt gminy Mierzęcice.

29 września koło obchodziło swoje 60-lecie. Obchody rozpoczęła polowa msza św. przy kapliczce w Niwiskach, celebrował ją ks. Janusz Rakoczy, duszpasterz leśników i łowczych diecezji sosnowieckiej, proboszcz parafii św. Mikołaja w mierzęcickich Targoszycach, (prywatnie także sympatyk koła). Druga część obchodów odbyła się w Tąpkowicach. Tu przypomniano historię koła i odznaczono najbardziej aktywnych działaczy. Uhonorowano również minutą ciszy zmarłego kilka godzin wcześniej Mariana Ciupę, nestora myślistwa. Złotym Medalem Zasłużony dla Łowiectwa Śląskiego uhonorowano sztandar koła. W uroczystości brali udział byli i obecni członkowie „Sokoła”, ich bliscy, samorządowcy i członkowie Okręgowej Rady Łowiecki

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto