Czeladź: Nie zlikwidują Odeon. W piątek zakończenie sezonu artystycznego

Czeladź: Nie zlikwidują Odeonu.

Część mieszkańców, członków spółdzielni, chciała likwidacji tego miejsca, ze względu na fakt, iż od metra kwadratowego w czynszu muszą płacić 12 groszy miesięcznie na utrzymanie Odeonu. 7 czerwca w sobotę odbyło się walne zgromadzenie członków spółdzielni, podczas którego podjęto decyzję w sprawie dalszej działalności placówki.

Za utrzymaniem placówki i opłatą 12 groszy od metra kwadratowego mieszkania było 114 osób, przeciwnych jedynie 39 osób. Pięć wstrzymało się natomiast od głosu.

- Bardzo się cieszymy, że zapadła taka decyzja - mówi Agata Biesiadecka, kierownik SDK Odeon w Czeladzi. - Teraz przygotowujemy się do zakończenia sezonu artystycznego, który już w ten piątek rozpocznie się koncertem Damiana Holeckiego i wernisażem Eweliny Dobroń "Rytmy życia". Koncert oraz wernisaż organizowane są w ramach czwartej edycji projektu Il Viaggio con l'arte - zachęca Biesiadecka.

Informacje o tym, że Odeon może przestać istnieć obiegły mieszkańców Czeladzi niczym błyskawica. Zarząd spółdzielni, jednak stanowczo zaprzeczył tym informacjom.

- Chcemy utrzymać stawkę 12 groszy za metr kwadratowy, co daje 6 złotych miesięcznie od około 50 metrowego mieszkania, a także rozszerzyć ofertę dla mieszkańców, tak by również starsi mieszkańcy znaleźli coś dla siebie - tłumaczył w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Zygmunt Kopczyński, prezes Czeladzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

W tym roku Spółdzielczy Dom Kultury w Czeladzi obchodzi 30-lecie swojej działalności. Do Odeonu na zajęcia uczęszcza ponad 300 dzieci, a w ciągu roku organizowanych jest tu około 50 imprez. To jedyny dom kultury w Czeladzi. Odeon gościł m.in. Zbigniewa Wodeckiego, Krystynę Sienkiewicz, Wiesława Ochmana, zespół Pieśni i Tańca "Śląsk", Mariusza Kalagę.