Przebieg niedzielnego spotkania potwierdził stawianą wcześniej tezę, że para Dąbrowa-Krosno będzie najciekawszą i najbardziej zaciętą I-ligowych ćwierćfinałów. Kibice przeżywali więc sporą huśtawkę nastrojów.
W III kwarcie MKS przegrywał już sześcioma punktami, zdobyte jednak jedenaście "oczek" z rzędu dało wygraną. Zawodnicy z Krosna o zwycięstwo walczyli do końca. Jeszcze na nieco ponad minutę przed końcową syreną na tablicy widniał wynik remisowy po 79. Kolejny punkt z rzutu wolnego dla MKS-u zdobył jednak Jakub Karolak, a po chwili dwa dorzucił Paweł Zmarlak. Rozmiary porażki (82:81) MOSiR-u zmniejszył jeszcze Tomasz Cielebąk. Kropkę nad i postawił jednak wykorzystując rzut wolny Marek Piechowicz.
- Ta rywalizacja będzie chyba tak wyglądała. Mam nadzieję, że jutro powtórzymy wynik. Dziś było strasznie nerwowo, była twarda gra z jednej i z drugiej strony. Musimy zostawiać serce na parkiecie, żeby tę rywalizację wygrać - mówił po spotkaniu koszykarz klubu z Dąbrowy Paweł Zmarlak.
MKS: Marek Piechowicz 14, Grzegorz Grochowski 13, Piotr Zieliński 12, Jakub Karolak 11, Mateusz Dziemba 10, Michał Wołoszyn 9, Paweł Zmarlak 7, Maciej Maj 5, Marcin Piechowicz 2
Krosno: Kamil Łączyński 33, Dariusz Oczkowicz 18, Łukasz Paul 12, Wojciech Pisarczyk i Łukasz Szczypka po 5, Tomasz Cielebąk 4, Dawid Adameczewski i Mariusz Salamonik po 2.
Początek poniedziałkowego meczu o godz. 18 w hali Centrum w Dąbrowie Górniczej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
