Zmarł pierwszy honorowy obywatel miasta

W niedzielę, w wieku 80 lat, zmarł Jean-Marie Lustiger, kardynał i arcybiskup Paryża, którego rodzina przez długie lata mieszkała w Będzinie. Dziś o godzinie 9 w Katedrze Notre-Dame w Paryżu rozpoczną się uroczystości żałobne.

Wyjątkowe, bo po katolickim pogrzebie zostanie odmówiona żydowska modlitwa pogrzebowa kadisz. Odmówi ją kuzyn zmarłego arcybiskupa, Arno Lustiger.
Kardynał pochodził z żydowskiej rodziny i mimo zmiany wyznania do końca zachował dla niej wiele szacunku i była bliska jego sercu. Tak, jak i Będzin, którego został pierwszym honorowym obywatelem, dziesięć lat temu.

– Mimo że sam w Będzinie się nie urodził, był tu kilkakrotnie i interesował się tym miastem, bo tu miał swoje korzenie. Często wspominał o nim podczas spotkań z Polakami. Zawsze ciepło i z sentymentem. Podobnie jak jego brat, Arno. Dlatego postanowiliśmy poprosić go, aby został honorowym obywatelem. Zgodził się – mówi Władysław Śliwoń, jeden z inicjatorów przyznania tego tytułu.
Aron Lustiger – przyszły Jean-Marie Lustiger urodził się 17 września 1926 roku. Protoplastą rodu Lustigerów był Jakub Szpott, uczestnik walk w Powstaniu Kościuszkowskim. Korzenie rodu Kardynała tkwiły w Będzinie, stąd pochodził jego dziadek Arno Lustiger, będziński piekarz.

Z żoną Mindlą Holcman mieli pięcioro dzieci. Karol, ojciec Arona, urodził się w 1898 r. W młodości był czynnym członkiem Żydowskiego Klubu Sportowego „Hakoah”. Rodzina mieszkała w kamienicy przy ul. Kołłątaja 34. W 1917 roku dziewiętnastoletni Karol opuścił rodzinne strony i wyjechał do Paryża, poznał tam Gizelę Lustiger (przypadkowa zbieżność nazwisk) córkę będzińskiego rabina. Podczas II wojny światowej zginęła w Auschwitz. Młody Aaron Lustiger znalazł dom u katolickiej rodziny i jako 14-latek sam przyjął chrzest oraz imiona Jean-Marie.

W 1946 roku wstąpił do seminarium a w 1954 roku przyjął święcenia kapłańskie. Arcybiskupem Paryża został w 1981 roku, a dwa lata później kardynałem. W Watykanie był członkiem Komisji do Spraw Dialogu z Żydami. Był przyjacielem papieża Jana Pawła II.