Wylewy - to malowniczy obszar rozciągający się przy ulicy Staszica. Kilkanaście stawów, mokradeł i koryt wodnych. Prawdziwy raj dla wędkarzy, idealne miejsce na długie, niedzielne spacery. Teren jest naturalny, nie ma tu śladu po cywilizacji. Tymczasem, zdaniem mieszkańców, można by go ożywić i sprawić, by stał się wizytówką miasta.
A może park?
Mieszkańcy chcą, by przeobraził się w park z asfaltowymi alejkami i oświetleniem.
- Po opadach nie można przejść wąskimi ścieżkami suchą nogą - denerwuje się Edward Nogasiński z Czeladzi. - Trawy są mokre i łatwo można przemoczyć buty. Przydałoby się wybudować chodniki, po których można by się przemieszczać, niezależnie od pory roku. Na Wylewach naprawdę jest pięknie, ale mało kto ma szansę skorzystać z walorów tego miejsca.
Jan Kowalczyk z Sosnowca wędkuje od pięciu lat. Do Czeladzi przyjeżdża bardzo często.
- Tu jest spokojnie, na brak ryb też nie mogę narzekać. Tyle że szybko zapada zmrok i wtedy robi się niebezpiecznie. Wieczorem na Wylewach jest strasznie ciemno. Gdyby ustawiono w tym miejscu słupy oświetleniowe, od razu sytuacja by się poprawiła. Wtedy można by tutaj siedzieć całymi nocami - mówi pan Jan.
Wylewy powoli stają się też ulubionym miejscem spacerów dla młodych ludzi. Cenią spokój i ciszę, podoba im się unikatowa przyroda tej części miasta.
- W stawach można spotkać dzikie kaczki, a nawet łabędzie. Po polach beztrosko hasają zające. Aż dziwne, że te stworzenia żyją tak blisko dużego miasta. Nieco dalej można przejść mostem nad korytem rzeki Brynicy. Wspaniałe miejsce, idealne na długie, romantyczne spacery z dziewczyną. Gdyby jeszcze trochę zainwestować, to mógłby powstać tu piękny park, prawdziwa wizytówka miasta - mówi student Mirosław Stępień.
Warunki są, ale...
- Wylewy to tereny podlegające ochronie ekologicznej. Nie wiem, na ile te obszary są obwarowane zabezpieczeniami i czy można tam budować asfaltowe nawierzchnie. Jednak stworzenie parku rekreacyjnego wiąże się z ogromnymi kosztami - mówi Wiesława Konopelska z czeladzkiego magistratu.
Burmistrz Marek Mrozowski podkreśla, że stworzenie parku na Wylewach jest jednym z punktów szerokiej strategii rozwoju miasta. By mówić o stworzeniu parku, trzeba jednak przeprowadzić kilka dużych inwestycji związanych z kanalizacją.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?