W swojej kolekcji ma ponad półtora tysiąca młynków do kawy z różnych stron świata. Jak sam podkreśla zaczęło się zupełnie niewinnie. Dziś w powiększanie kolekcji zaangażowana jest nie tylko cała rodzina ale też przyjaciele.
Zbigniew Niedbała od ponad 20 lat kolekcjonuje młynki. W kolekcji przeważają młynki drewniane, ale znajdziemy również młynki wykonane z alabastru, porcelanowe, z ebonitu i kryształu oraz te francuskie plastikowe z lat 30.
- Powtarzam zawsze, że moje zbieractwo zaczęło się od tego, że świat się tak jakoś zakręcił no i przy młynkach zostało - śmieje się kolekcjoner z Wojkowic. Gdy zaczynał zbierać młynki zupełnie nie zdawał sobie sprawy ile fantazji w wykonanie młynków potrafią włożyć ludzie. Pierwszy młynek dostał od babci. Dziś na jego ścianie wiszą młynki z XIX wieku, z wizerunkiem Elvisa Presley'a, w kształcie kurków mocowanych przy kranie, a nawet w kształcie lampy.
- Czasami wolałabym, żeby mąż zbierał znaczki ... - śmieje się Grażyna Niedbała, żona kolekcjonera.
Część młynków pan Zbyszek otrzymał zupełnie za darmo, jednak pytany ile kosztował go najdroższy, jak prawdziwy mężczyzna milczy.
Jednak zdradził, że im mniejszy młynek tym cena jest wyższa. Małżeństwo śmieje się, że wkręcili wszystkich w wyszukiwanie perełek wśród młynków. Z każdym wiąże się jakaś ciekawa historia.
Pasjonat zapewnia, że kolekcja będzie się wciąż powiększać, bo kolekcjonowanie jest jak nałóg.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
