Dla każdego mieszkańca waże jest, aby zarówno jego dom, jak i najbliższe otoczenie, w tym ulica przy którejmieszka, były takie, jak być powinny. Nie wszyscy jednak z taką konsekwencją potrafią o to walczyć, jak mieszkaniec ulicy Rolniczej, Jan Kowalski. Telefony, odwiedziny w UM a przede wszystkim setki e-maili - to pokłosie tej sprawy. I chociaż problem ciągnie się od kilku lat, determinacja pana Kowalskiego nie słabnie.
Naprawiona, ale...
W 2000 roku pan Jan zwrócił się do Urzędu Miejskiego z prośbą, aby zrobiono mu dojazd do posesji przy ulicy Rolniczej 35 z prawdziwego zdarzenia, czyli asfaltowy. Miał bowiem, jak mówi, dość już kłopotów z przejazdem wczesną wiosną. Odpowiedzi na swoje pismo doczekał się w 2001 roku.
- Doczekałem się, ale totalnego rozjeżdżenia drogi wskutek tego, że zasypywano leżący po sąsiedzku rów kolejowy. Skutki wożenia ziemi i śmieci 20-tonowymi ciężarówkami po nie utwardzonej drodze nietrudno sobie wyobrazić - opowiada pan Jan.
W listopadzie 2001 roku, jedna ze scanii wywożąca glinę z budowy hali sportowej koło szkoły na ulicy Krakowskiej, wywaliła, jak opowiada pan Jan, ziemię wprost na środek drogi blokując ją całkowicie.
- Wtedy też zaczęły się moje awantury z UM. W grudniu 2001 poinformowano mnie, że ulica Rolnicza na odcinku od Piłsudskiego będzie wyasfaltowana w 2002 roku - mówi pan Jan.
Dwa miesiące później, czyli w lutym ulicę naprawiono, lecz nie wyasfaltowano.
Batalii ciąg dalszy
W lipcu tego samego roku pan Jan otrzymał odpowiedź, zgodnie z którą droga miała być zrobiona po uzyskaniu wszystkich wymaganych w ustawie i prawie budowlanym uzgodnień. Oznaczono też datę wykonania 9 lipca 2002 r.
- W sierpniu 2003 roku RM wydała uchwałę, w której załączniku napisano, iż "po uregulowaniu spraw terenowo-prawnych nastąpi budowa dalszego odcinka ul. Rolniczej, od ul. Wyspiańskiego w kierunku do osiedla Górek Małobądzkich, a w następnej kolejności możliwe będzie wyasfaltowanie dojazdu do posesji pana Jana Kowalskiego (...) Jeszcze w tym roku w ramach dojazdu pan Kowalski będzie korzystał z ulicy Załogi zbudowanej przez Dombud" - cytuje pan Jan.
W ostatniej korespondencji prezydent Radosław Baran, informuje mieszkańca, że: "Zjazd w proponowanej przez pana technologii może być wykonany dopiero po zaprojektowaniu ulicy Rolniczej, kiedy zostaną określone parametry drogi i zjazdów". Wynikałoby z tego, zdaniem mieszkańca ulicy Rolniczej, że w lipcu 2002 r. już wszystko było zaplanowane i zaprojektowane a w marcu 2004 jeszcze projektu nie było.
W przyszłym roku?
Naczelnik Wydziału Inżynierii i Ochrony Środowiska, Stanisław Surmik uspokaja i zapewnia, że prace trwają i zakończą się... w przyszłym roku.
- Ulica Rolnicza była niegdyś drogą polną. Miasto jednak podjęło postanowienie o przebudowie i jej pierwszy etap, czyli część tej ulicy, aż do odcinka ul. Wyspiańskiego został wykonany i zakończony w grudniu 2003 roku. W związku z budową osiedla na Górkach Małobądzkich, powstał projekt stworzenia części łączącej ulice im. G. Załogi z ul. Rolniczą. W ramach tego etapu będziemy także remontować dojazd do posesji pana Kowalskiego. Zostały już na to przeznaczone pieniądze w budżecie. Na razie ten fragment drogi naprawiono w sposób doraźny - wyjaśnia Stanisław Surmik.
Naczelnik zapewnia, że prośby pana Kowalskiego zostaną spełnione. Podkreśla jednak, że trzeba brać pod uwagę problemy wszystkich mieszkańców a wyasfaltowanie drogi związane jest z kilkoma czynnikami, m.in. z umocnieniem skarpy, przy której znajduje się posesja pana Kowalskiego.
Imię i nazwisko mieszkańca zostało zmienione.

NOWY ODCINEK OBWODNICY WSCHODNIEJ_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?