W TLK Chopin pomiędzy Zawierciem i Sosnowcem grasują złodzieje. Tak twierdzi ministerstwo. Prawda?

Interpelację w tej sprawie złożył pod koniec stycznia br. poseł Ruchu Palikota z Dąbrowy Górniczej, Jerzy Borkowski. Chciał wiedzieć, jaki jest powód niezatrzymywania się TLK 407 „Chopin” (pociąg międzynarodowy klasy ekonomicznej. Kursuje na trasie Warszawa Wschodnia - Praga - Budapeszt przez Centralną Magistralę Kolejową) w Zawierciu i czy istnieje możliwość zmiany tego stanu rzeczy.
Oto odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

– Zgodnie z wyjaśnieniami przedstawionymi przez PKP InterCity SA pociąg „Chopin” nie zatrzymuje się na stacji w Zawierciu ze względu na nagminne przypadki okradania podróżnych na odcinku Sosnowiec – Zawiercie – tłumaczy Andrzej Massel. – Ponadto według informacji przewoźnika w latach, gdy pociąg ten miał wyznaczony postój w Zawierciu, korzystało z niego na tej stacji około 3–4 podróżnych. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, nie rozważano do chwili obecnej potrzeby przywrócenia postoju pociągu „Chopin” na stacji Zawiercie, niemniej jednak rozwiązanie takie zostanie skonsultowane z PKP InterCity SA w ramach opracowywania rozkładu jazdy, który zacznie obowiązywać od grudnia 2013 r. – dodaje w swoim piśmie podsekretarz stanu.

W Polsce pociągi InterCity zostały przemianowane na Express InterCity i jeżdżą pomiędzy Warszawą i Katowicami, Poznaniem, Gdynią, Wrocławiem, Szczecinem, Bielskiem-Białą i Krakowem.

– Odpowiedź, którą otrzymałem od pana Andrzeja Massela - podsekretarza stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej jest dla mnie zdumiewająca – mówi poseł Jerzy Borkowski. – Kiedy czytałem ją po raz pierwszy byłem bardzo zdziwiony tym, w jaki sposób potraktowano moja interpelację, bo tak naprawdę nie pojawia się tam żadna konkretna odpowiedź, tylko przytoczono mi wymijający argument spółki PKP InterCity SA. Nie czujemy się złodziejami, a ogólnikowa opinia że wyjątkowo na tej trasie pasażerowie są okradani jest szkodliwa i krzywdząca dla mieszkańców naszego okręgu i z taką opinią to ja kategorycznie się nie zgadzam. Z tego też powodu złożę kolejną interpelacje w tej sprawie, by wyjaśniono mi i wszystkim zainteresowanym dokładnie, jakie są przyczyny niezatrzymywania się przedmiotowego pociągu na stacji Zawiercie. Wystosuję także zapytanie poselskie do Komendanta Powiatowego Policji w Zawierciu, by uzyskać informację, czy rzeczywiście miały miejsce „nagminne przypadki okradania podróżnych na odcinku Sosnowiec – Zawiercie” i na jaką skalę. Zwrócę się także do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z pytaniem, czy posiadają jakieś dane lub informacje szczegółowe dotyczące kradzieży, o których wspominał podsekretarz stanu w odpowiedzi na moją interpelację. Liczę także, że spółka PKP InterCity SA ustosunkuje się do problemu i wyjaśni skąd podejrzenia, że to podróżni z Zawiercia rzekomo okradają pasażerów oraz ilu pasażerów musi podróżować z danej stacji, by móc zatrzymać tam pociąg, bo w mojej ocenie, skoro pociąg „Chopin” przejeżdża przez Zawiercie to powinien się tam zatrzymać, choćby dla 2 czy 3 pasażerów, którzy także płacą za bilety i przynoszą tym samym dochód spółki – dodaje poseł Borkowski.