Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W świecie Tory

Magdalena Nowacka
Paulina i Genowefa Nobis z zainteresowaniem oglądały Torę z będzińskiej świątyni. zdjęcia: Olgierd Górny
Paulina i Genowefa Nobis z zainteresowaniem oglądały Torę z będzińskiej świątyni. zdjęcia: Olgierd Górny
Dwa lata temu w piwnicach przy ulicy Potockiego odkryto niezwykłe malowidła na ścianach. Stąd był już krok do potwierdzenia, że w kamienicy zwanej potocznie "Domem Wienera" była synagoga "Mizrachi".

Dwa lata temu w piwnicach przy ulicy Potockiego odkryto niezwykłe malowidła na ścianach. Stąd był już krok do potwierdzenia, że w kamienicy zwanej potocznie "Domem Wienera" była synagoga "Mizrachi".

Szansa na zwiedzanie

W przywrócenie temu miejscu dawnej świetności zaangażował się Adam Szydłowski z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Zagłębiowskiej. Na razie synagogę mogą oglądać tylko te osoby i grupy, które wcześniej zgłoszą się do niego (Urząd Miejski w Będzinie, tel. 032 267 70 41).

Synagoga wymaga renowacji, tak więc otwierana jest okazjonalnie. Na przykład podczas corocznych Dni Kultury Żydowskiej w mieście. Tak jest i tym razem. Od poniedziałku przez cały tydzień w godzinach od 17 do 18 można zajrzeć w bramę przy ulicy Potockiego 1 i bezpłatnie obejrzeć synagogę oraz posłuchać historii związanych z będzińską judaityką.

Jedną z cenniejszych pamiątek jest nadpalona Tora, prawdopodobnie z największej synagogi w mieście.

- Mieszkam w Czeladzi. O możliwości zwiedzania synagogi dowiedziałam się z prasy i postanowiłam tu przyjść. Interesuję się historią, lubię takie miejsca. W Krakowie zawsze odwiedzam żydowską dzielnicę Kazimierz, ale takiego miejsca tam nie widziałam - mówi Maria Kubocz, która jako jedna z pierwszych przestąpiła w poniedziałek próg zabytkowej świątyni. Była oczarowana zwłaszcza freskami na ścianach. Dokładnie wypytywała sie o historię tego miejsca i o szczegóły jego odkrycia.

Miejsce szczególne

"Mizrachi" obowiązkowo odwiedzają także delegacje z Izraela.

- Zapalają świece, modlą się. Ostatnio grupa młodych ludzi z Izraela właśnie przywiozła plakat, na którym odręcznie wypisali nazwiska Żydów, którzy zginęli w będzińskim gettcie - mówi Adam Szydłowski.

W ciągu dwóch lat "Mizrachi" odwiedziło ponad 3 tysiące osób, z tego ponad 1500 gości zagranicznych. Ruch turystyczny wzrósł prawie trzykrotnie, a miejsce to stanowi przystanek na trasie każdej oficjalnej delegacji z Izraela. "Mizrachi jest odwiedzana bardzo często w ramach indywidualnych powrotów "do korzeni".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto