W Parku Alfred w Czeladzi pojawiły się nowe drzewa, a to nie koniec

Jak informuje burmistrz Czeladzi Zbigniew Szaleniec w latach 90-tych zrekultywowano zdegradowane przez pobliską kopalnię tereny i stworzono Park Alfred. Mimo konkurencji pobliskiego Grabka i Jordana, Alfred stał się ulubionym miejscem spacerów mieszkańców pobliskich osiedli. Zachęcały do tego duże przestrzenie zadbanych trawników, poprzecinanych nieco już podniszczonymi alejkami.

- Mieszkańcy zabiegali jednak o to, by wyposażyć park w jeszcze więcej atrakcji. Więc tak robimy. Dwa lata temu pojawił się tam bogato wyposażony plac zabaw oraz siłownia pod chmurką, gdzie oprócz tradycyjnych przyrządów do ćwiczeń pojawiły się także urządzenia do street workoutu - mówi Zbigniew Szaleniec. - W ubiegłym roku posialiśmy na Alfredzie pierwszą w mieście łąkę kwietną i na wiosnę powinniśmy zobaczyć tego efekty. Teraz natomiast posadziliśmy tam w grupach oraz w szpalerach wzdłuż licznych alejek ponad 300 różnych wysokogatunkowych drzew. To większa część z ponad 500 drzew, które już się pojawiły albo za chwilę się pojawią w różnych częściach miasta, w miejsce tych, które zostały wycięte w związku z budową ścieżek rowerowych - dodaje.

Dotychczas 15 dębów i buków oraz 12 morw posadzono na Grabku. Tam również, na skarpie obok remontowanego basenu, pojawiło się 3000 krzewów. 28 wiązów kolumnowych i 28 sztuk tawuły japońskiej posadzono wzdłuż ogrodzenia na terenie SP7, oddzielając strefą zieloną szkolne boiska od ul Nowopogońskiej.

- Pomogliśmy mieszkańcom ul. 3 Szyb posadzić 21 sztuk daglezji. Wkrótce rozpocznie się nasadzanie 50 sztuk lip wzdłuż ul Kościuszki oraz wymienione zostaną platany, które się nie przyjęły na ulicy Spacerowej. Jak widać dbamy o to, by remontując nasze miasto, tak przebudować układ zieleni, by nie niszczył infrastruktury miejskiej, ale pozwolił nam zachować miano najbardziej zielonego miasta w regionie - podkreśla burmistrz Czeladzi.