Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W czeladzkim szpitalu ma być aż 100 łóżek covidowych. Trzeba było jednak zamknąć dwa oddziały

OPRAC.:
Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Tak wygląda codzienna praca z pacjentami, którzy trafili na tymczasowe oddziały covidowe w czeladzkim szpitalu Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Tak wygląda codzienna praca z pacjentami, którzy trafili na tymczasowe oddziały covidowe w czeladzkim szpitalu Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE PZZOZ Czeladź
Wojewoda śląski zobowiązał szpital w Czeladzi do organizacji kolejnych łóżek dla chorych na Covid-19. Ma ich być aż 100, a to oznacza – o czym w mediach społecznościowych poinformował dr n. med. Dariusz Jorg, pełnomocnik dyrektora leznicy ds. restrukturyzacji – że w szpitalu zamknięte zostały całkowicie dwa oddziały, a trzeci ograniczył znacznie liczbę dostępnych łóżek. Szpital jednak wyzwanie podjął, pokazując, że pracują tu zaangażowani i profesjonalni przedstawiciele służby zdrowia.

Decyzją z 25 listopada zobowiązano czeladzki szpital do organizacji 100 łóżek covid na II i III poziomie leczenia. To 85 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, w tym 7 łóżek respiratorowych z kardiomonitorem oraz możliwością prowadzenia tlenoterapii i wentylacji mechanicznej na II poziomie zabezpieczenia szpitalnego oraz 15 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 w zakresie neurologii, w tym leczenie udarów na III poziomie zabezpieczenia szpitalnego.

W związku z zabezpieczeniem 100 łóżek na II i III poziomie oraz 15 na I poziomie zabezpieczenia szpitalnego szpital podjął konieczne w takim stanie rzeczy decyzje, dotyczące ograniczenia leczenia od 25 listopada:

  • został zamknięty oddział pediatrii,
  • został zamknięty oddział neurologii z pododdziałem udarów,
  • ograniczona została do 20 liczba łóżek na oddziale wewnętrznym.

- Na wniosek szpitala wojewoda wydał decyzję, w której polecił budowę źródeł gazów medycznych wraz z towarzyszącą im infrastrukturą techniczną oraz rozprowadzenie instalacji z montażem ściennych punktów poboru z zabezpieczeniem kwoty 1 mln 370 tys. zł. Zadanie musimy zrealizować w miesiąc, wytężając wszystkie siły. Warto, bo znacząco podwyższymy poziom udzielanych usług, a zarazem bezpieczeństwo pacjentów – przekazał dr Dariusz Jorg.

Jak dodaje szpital przyjął na siebie kolejne trudne zadania medyczne i inwestycyjne.

- Jestem pewien, że nasza zaangażowana kadra medyczna i administracyjna podoła i temu wyzwaniu, dając ludzką twarz oddziałowi covid. Przekształcając w ten sposób szpital zabezpieczamy w pandemii w pełni potrzeby mieszkańców całego powiatu. Aby utrzymać standard przyjaznego oddziału w ostatniej fazie walki z COVID-19, liczymy na wsparcie miast i gmin, firm oraz społeczności lokalnej w zakresie wsparcia finansowego (darowizny) i rzeczowego – dodaje.

Szpitalowi potrzebne są m.in. środki ochrony (potrzebna jest każda ilość jednorazowej pościeli, fartuchów medycznych, pampersów dla dorosłych oraz maseczek). Telefon do kontaktu 508 362 863. - Z góry dziękujemy za Państwa wsparcie – podkreśla Dariusz Jorg.

Pełnomocnik dyrekcji lecznicy ds. restrukturyzacji podkreśla również, że szpital ma problemy z rozliczeniem zadań w ramach podwyższonej gotowości PZZOZ w Czeladzi, jaka wprowadzona została już w lutym 2020 roku.

- 28 lutego 2020 r. Wojewoda Śląski podwyższył gotowość PZZOZ w Czeladzi w związku z walką z pandemią. Już 29 lutego 2020 r. szpital podjął działania mające na celu odseparowanie pacjentów z podejrzeniem grypy i wirusa SARS-CoV-2 od pacjentów zgłaszających się z innymi dolegliwościami i urazami. W tym celu wyznaczono dwie odrębne niezależne drogi pacjentów, tworząc nową Izbę Przyjęć Gorączkową i Oddział Izolacyjny 17-łóżkowy z osobnym wejściem, odizolowany całkowicie od pozostałej części lecznicy z zabezpieczeniem kadry lekarskiej i pielęgniarskiej. Nikt z nas w tamtym czasie nie wiedział, że podjęte działania nie zostaną zapłacone. Okazało się, że podwyższenie gotowości było tylko zabiegiem administracyjnym, by zagwarantować potencjalne miejsca do leczenia chorych na COVID-19. Do dziś mamy problem z rozliczeniem pacjentów z tego okresu. Pisałem o tym w poście z 16 kwietnia, wskazując, że łączna pomoc państwa w tamtym okresie w przeliczeniu na ceny sprzed pandemii (od 28 lutego do 8 kwietnia) wyniosła około 9.090 zł – informuje Dariusz Jorg.

Jak tłumaczy lukę finansową uzupełniła solidarność ludzka powiatu będzińskiego:

  • Rada Powiatu, miasta i gminy powiatu będzińskiego wspomogły szpital łączną kwotą ok. 2 mln zł na rozbudowę OIOM-u, zakup karetki oraz na środki ochrony osobistej,
  • Metropolia przeznaczyła na walkę z koronawirusem kwotę 367 tys. zł,
  • mieszkańcy i organizacje społeczne wsparły szpital darowiznami użytku codziennego oraz środkami ochrony osobistej.

- Niestety Sejmik, dzieląc w czerwcu br pierwsze środki finansowe w wysokości 122 mln zł. na przygotowania do II fali pandemii, nie objął wszystkich szpitali z podwyższonym stanem gotowości, w tym naszego. Powetowano tę stratę z Solidarnościowego Programu Wsparcia Powiatów i Miast kwotą 533.000 zł. Uznaliśmy, że nie będziemy szpitalem wyznaczonym do walki z COVID-19. Nasze myślenie było płonną nadzieją – przyznaje Dariusz Jorg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto