Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Czeladzi "Zielony wymienialnik" stał się hitem. Rośliny wciąż czekają

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
"Zielony wymienialnik" działa w Czeladzi przed Kopalnią Kultury Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
"Zielony wymienialnik" działa w Czeladzi przed Kopalnią Kultury Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE PAS
We wtorek 19 maja br. przed Kopalnią Kultury w Czeladzi, przy ulicy Trznadla na Piaskach, odbywa się kolejna odsłona akcji “Zielony wymienialnik”. Każdy może przynieść tu kwiatka lub sadzonkę, które nie są mu już potrzebne i w zamian zabrać do domu interesujące rośliny. Taki sposób wymiany cieszy się w mieście dużym zainteresowaniem.

Potwierdzeniem tego jest to, co dzieje się właśnie we wtorek przed głównym wejściem do Kopalni Kultury, gdzie stanął “Zielony wymienialnik”. Co chwilę ktoś podchodzi do wystawionych do wymiany roślin. Zostawia swoje, rozgląda się chwilę i zabiera w zamian inne. Wszystko to dzieje się z zachowaniem odpowiedniego dystansu. Nikt się nie gromadzi, nie ma tłoku. - To bardzo fajna inicjatywa, która pozwala zaopiekować się ciekawymi okazami roślin, a tych tutaj nie brakuje. My możemy natomiast pozostawić coś w zamian – mówią zgodnie czeladzianie.

Akcja trwa 19 maja od godziny 9 do 15. To już jej czwarta odsłona. Jej inicjatorkami są działające w Czeladzkim EKO (powstało w styczniu 2020 roku) radne Rady Miejskiej Barbara Wszołek oraz Beata Marcinkowska, na co dzień kierująca pracami Kopalni Kultury.

- Możemy naszą akcję organizować dzięki wsparciu Kopalni Kultury, która udostępnia swój teren. Mieszkańcy są zainteresowani tą formą wymiany, roślin przybywa. Są rożne gatunki roślin. Doniczkowe, balkonowe, ale też sadzonki do ogrodów, na działki. Mieliśmy też pomidory, truskawki, każdy znajdzie coś dla siebie – mówi Barbara Wszołek.

Akcja jest rozciągnięta w czasie, trwa kilka godzin, na zewnątrz. - Właśnie dlatego, by każdy mógł bezpiecznie obejrzeć rośliny, zobaczyć, co go interesuje. Mieszkańcy są już przyzwyczajeni do tego, by zachować dystans. Jeśli więc widzą, że ktoś jest przy wymienialniku, to czekają na swoją kolej podkreśla Beata Marcinkowska. - Myśleliśmy o jednej edycji tej akcji, a tu mamy już czwartą odsłonę i być może nie będzie to jej koniec. Każda kolejna odsłona napędza bowiem kolejną, bo zainteresowanie akcją nie słabnie. Na Facebooku Czeladzkiego EKO i Kopalni Kultury informujemy na bieżąco o kolejnych terminach akcji – dodaje.

W planach jest także współpraca z centrami ogrodniczymi, porady z zakresu sadzenia i pielęgnacji roślin, ale wszystko zależy w tym przypadku od sytuacji związanej z koronawirusem. Jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to być może jesienią doczekamy się rozszerzonej wersji “Zielonego wymienialnika”.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto