W Będzinie znikają drzewa. Mieszkańcy są oburzeni kolejną wycinką

W Będzinie znikają drzewa z ul. Sienkiewicza. Mieszkańcy są oburzeni.

- Od kilku lat mieszkam w Będzinie, przyjechałem tu z Wrocławia, tam się sadzi drzewa, a tutaj wycina. Kompletnie tego nie rozumiem - mówi Mariusz Grudziński.

- Za chwilę w Będzinie nie będzie w ogóle drzew. Czy naprawdę nie można było tego załatwić inaczej? - zastanawia się mieszkaniec.

Jak tłumaczy Starostwo Powiatowe w Będzinie wycinka była konieczna.

- Elementem kapitalnego remontu ulicy Sienkiewicza w Będzinie jest częściowa wymiana drzewostanu. Sprawa dotyczy 44 drzew, które rosną zbyt blisko krawędzi jezdni, w pasie drogowym. Ze względu na swoje rozmiary, stan, a przede wszystkim przechylenie w stronę jezdni stwarzają od lat zagrożenie zarówno dla przejeżdżających samochodów, jak i dla pieszych. Ich korzenie mocno uszkadzają nawierzchnię jezdni i chodniki. Większość z nich jest też w złym stanie zdrowotnym, z posuszem, ubytkami i wypróchnieniami - zapewnia Krzysztof Kozieł, rzecznik Starostwa Powiatowego w Będzinie.

- Koniecznie trzeba podkreślić, że drzewa z ulicy Sienkiewicza nie znikną. Drzewostan zostanie odtworzony co do jednej sztuki. W trakcie remontu dokonane zostaną nasadzenia 44 dębów kulistych. Drzewa nie będą już jednak rosły tuż przy jezdni, tylko od strony torów kolejowych. Rozwiąże to problemy kierowców, nie będzie narażać drzew na uszkodzenia mechaniczne, zapewni również bezpieczeństwo pieszym - dodaje rzecznik.

Remont ulicy Sienkiewicza w Będzinie będzie realizowany w dwóch etapach. W tym roku na odcinku od wiaduktu kolejowego do skrzyżowania z Aleją Kołłątaja wybudowane zostaną nowe chodniki i zjazdy z kostki brukowej. W przyszłym roku wymieniona zostanie tu nawierzchnia jezdni. W sumie pracami objęty zostanie odcinek o długości 850 metrów.