W czwartek 8 września w Dąbrowie Górniczej na szczęście nie zostały zalane posesje czy główne ulice, jak miało to miejsce kilkanaście dni temu. Tym razem kłopoty mieli przede wszystkim mieszkańcy dzielnicy Tucznawa. Tam trzeba było dwukrotnie wypompowywać wodę, która zgromadziła się pod wiaduktem kolejowym na ul. Batalionów Chłopskich.
- Raz interweniowała jednostka OSP z Łośnia, a na miejscu pojawiła się także jednostka JRG PSP. Woda wypełniła także drogę dla pieszych i rowerzystów pod wiaduktem na ulicy Konopnickiej w centrum miasta, gdzie też niezbędna okazała się pomoc strażaków - mówi asp. Stefan Flasza z KM PSP w Dąbrowie Górniczej.
Przejście pod nowym wiaduktem dla pieszych i rowerzystów na ul. Konopnickiej jest zalewane za każdym razem, kiedy tylko mocniej popada. Inwestycja nie jest jednak jeszcze zakończona, tak więc pozostaje mieć nadzieję, że po zakończeniu tego przedsięwzięcia oraz podłączeniu do sprawnego systemu, odpowiedzialnego za odwodnienie tego newralgicznego dla mieszkańców przejścia na drugą stronę miasta, takie sytuacje nie będą już się powtarzać.
W powiecie będzińskim w czwartek do godz. 20 strażacy PSP interweniowali dwukrotnie, wypompowując wodę z zalanych miejsc, a w piątek do godziny 6 było sześć kolejnych takich wyjazdów. Strażacy interweniowali m.in. w Siewierzu, Sarnowie, Nowej Wsi. Zalana została także jedna posesja w Sławkowie.
Znacznie gorzej było 27 sierpnia, kiedy to na terenie powiatu będzińskiego odnotowanych zostało ponad 70 zdarzeń w związku z burzami i odpadami deszczu. W trakcie opadów doszło także do dwóch wypadków komunikacyjnych. W Dąbrowie Górniczej wówczas także zalane zostały główne ulice, przejście podziemne w centrum miasta, a także wiele dróg i posesji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?