To pomysł dyrekcji
Na pomysł nietypowych zajęć wpadła dyrekcja ogólniaka, która podkreśla, że aż osiemdziesiąt procent uczniów placówki to dziewczęta. Szkoła chciała, aby czuły się bezpiecznie w swoim otoczeniu i potrafiły odpowiednio reagować w niebezpiecznych sytuacjach. Szybko okazało się jednak, że nie tylko uczennice chcą wiedzieć, jak zachować się w chwili zagrożenia. Na dodatkowych lekcjach pojawiają się także ich szkolni koledzy.
Ten kurs powstał przede wszystkim z myślą o dziewczętach i to głównie im jest dedykowany, ale zdarzają się też chłopcy, którzy decydują się na niego uczęszczać. Czy uczniowie będą umieli zachować się w sytuacji skrajniej, nie dowiemy się, dopóki rzeczywiście się w niej nie znajdą. I oby nigdy tak się nigdy nie stało, ale czasy są bardzo niespokojne, dlatego już sama świadomość, że wiedzą, jak się obronić dodaje im takiej pewności siebie - mówi Hanna Mickiewicz-Kędziora, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Gorzowie.
Pod okiem instruktora
Podczas zajęć młodzi ludzie doskonalą umiejętności szybkiego reagowania i prawidłowego oceniania zagrożeń. Uczą się też bronić adekwatnie do ataku, stosować skuteczne techniki w bliskim kontakcie z przeciwnikiem. Wszystko pod okiem wykwalifikowanego instruktora.
- Zaczynamy od bezpiecznego padania, później jest nauka obrony przed uderzeniami i kopnięciami. Do tego dochodzą też chwyty, duszenia i walka w parterze. Systematycznie powtarzane, prowadzą do wypracowania pewnych odruchów, które będą przychodziły naturalnie w krytycznych sytuacjach. Nawet jeśli te umiejętności nigdy nie będą im potrzebne, to i tak warto znać ich podstawy - mówi Paweł Kryś, instruktor samoobrony.
Ale zdarzały się już przypadki, że ta wiedza bardzo się przydawała. Jak mówi instruktor - kilka uczennic było już w takich niebezpiecznych sytuacjach, a zastosowanie wskazówek wyniesionych z lekcji samoobrony pozwoliło im wyjść cało z opresji.
Przeczytaj też: Gorzów ma wyspę! I to naukową. Powstała, aby uczyć ekologii przez zabawę
Jak opanować emocje
Takie niebezpieczne sytuacje mogą zdarzyć się właściwie wszędzie - w domu, w pracy lub na ulicy. Kiedy tak się dzieje łatwo wpaść panikę. Stres często mobilizuje, ale kiedy towarzyszą mu strach, napięcie i gniew, to zachowanie przytomności umysłu i podejmowanie właściwych decyzji może być trudne. Dlatego podczas zajęć instruktor uczy też jak opanować emocje.
Czują się bezpieczniej
Obecnie w zajęciach uczestniczą tylko dziewczęta. Wszystkie bardzo dokładnie i wytrwale wykonują ćwiczenia. Uczą się padów i obrony przed chwytami czy uderzeniami, bo dzięki temu czują się bezpieczniej.
To daje takie wewnętrzne poczucie siły i może przydać się w życiu - mówi Martyna. - Miałam kilka dodatkowych zajęć do wyboru, ale zdecydowałam się na samoobronę, żeby dać sobie radę w niebezpiecznych sytuacjach - dodaje Gabriela. - Bardzo lubię chodzić na wieczorne spacery, bo mają dwój urok, a taka umiejętność obronienia się przez ewentualnym napastnikiem byłaby bardzo pomocna - tłumaczy Natalia.
Zajęcia z samoobrony odbywają się w szkole dwa razy w tygodniu. Uczestniczy w nich kilkanaście osób.
Zobacz też:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?