Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwający cały rok festiwal strachów dobiegł końca

Maciej Wąsowicz
Foto-epilog był metą tegorocznych imprez poświęconych strachowi na wróbla. Od wielu lat Waldemar Musiał, będziński artysta i aktor, próbuje zaszczepić w mieszkańcach Zagłębia sympatię do dziś odchodzącego do lamusa ...

Foto-epilog był metą tegorocznych imprez poświęconych strachowi na wróbla. Od wielu lat Waldemar Musiał, będziński artysta i aktor, próbuje zaszczepić w mieszkańcach Zagłębia sympatię do dziś odchodzącego do lamusa stracha na wróble.
Rozstrzygnięcie konkursu fotograficznego na najciekawszego stracha odbyło się w ubiegłym tygodniu.

— W zmaganiach uczestniczyła spora grupa fotografików. Nie tylko z Zagłębia, ale i z innych rejonów Polski — wyjaśnia Waldemar Musiał, organizator festiwalu strachów oraz szef Teatru Lalki i Aktora „Arena” w Będzinie.
Fotograficy na kilka tygodni przed ogłoszeniem werdyktu uczestniczyli w objazdowym plenerze fotograficznym.

— Cały dzień podróżowaliśmy autokarem po wiejskich obszarach Zagłębia. Odwiedziliśmy m.in. Mierzęcice, Łękę, Preczów i Psary. W wyjeździe uczestniczyli profesjonaliści i półprofesjonaliści — dodaje Waldemar Musiał.
Kilkanaście godzin poszukiwań niecodziennych form stracha przyniosło efekt. Uwiecznionona kliszach kilkaset ujęć „straszydlaka”.

— Fotograficy mają niesamowicie rozbudowaną wyobraźnię. Wielu z nich potrafiło ze zwykłego stracha wyciągnąć magiczną naturę — komentuje oceniane prace szef tegorocznego foto-epilogu.

Niecodzienne ujęcia zagłębiowskich „maszkaronów” wywołały zdumienie nawet u organizatorów festiwalu, którzy z różnymi postaciami stracha mają do czynienia właściwie codziennie. Na ścianach galerii zawisły wizerunki stracha przypominającego powiewający sztandar lub podobnego do armii żołnierzy z przywódcą na czele szeregu.

Do biura konkursu nadesłano 102 prace, z czego 12 najlepszych włączono do puli nagrodzonych. Jury nie przyznało Grand Prix, a tylko wyróżnienia specjalne.
Wpłynęły także dwa fotoreportaże, których autorami byli obaj komisarze wystawy — Waldemar Musiał oraz Wojciech Borkowski. Reportaż dyrektora teatru „Arena” był efektem wizyty w beskidzkim gospodarstwie pełnym strachów, a praca drugiego komisarza to żywa relacja z pleneru fotograficznego.

— Celem foto-epilogu jest zgromadzenie w jednym miejscu jak najbogatszego zbioru różnych ujęć i postaci stracha. Wielu fotografików obrabiało zdjęcia także komputerowo. Przyniosło to naprawdę ciekawy efekt — informuje Waldemar Musiał.
Na ścianach galerii zawisła także blisko setka prac młodych artystów z całego województwa, którzy uczestniczyli we wcześniej rozstrzygniętym konkursie „Przedstaw postać bajkową”.

Ekspozycję foto-epilogu przygotowano w ramach V Zagłębiowskiego Festiwalu Strachów. W programie trwającej cały rok imprezy były m.in.: happening plastyczno–teatralny „Zagłębie strachami obrodziło”, występ zespołu ludowego „Straszki”.

Zainteresowani mogli też uczestniczyć w wystawach: malarstwa „Rodzinnego pleneru malarskiego”, grafiki komputerowej „Malowanie na ekranie” oraz pasteli Floriana Kohuta. Od pięciu lat festiwalowi towarzyszy hasło „U źródeł sukcesu tkwi marzenie”.


Najlepsi w strachach

Laureatami wyróżnień specjalnych zostali: Marta Bednarska, Mateusz Orszulski, Sławomir Borkowski, Tomasz Karcz, Robert Garstka, Paweł Pudłowski, Patrycja Gruca, Michał Błaszkiewicz, Mariusz Bednarski oraz Katarzyna Warmuz.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto