Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Transformersy, Hulk i Elvis wyrzeźbieni... ze złomu. A to wszystko w Polsce! [ZDJĘCIA]

red
Transformersy, Hulk i Elvis wyrzeźbieni... ze złomu. A to wszystko w Polsce! [ZDJĘCIA]
Transformersy, Hulk i Elvis wyrzeźbieni... ze złomu. A to wszystko w Polsce! [ZDJĘCIA] Szymon Starnawski
Na całym świecie nie ma nikogo, kto produkowałby figury stalowe na taką skalę. Niesamowite dzieła sztuki tworzone przez zespół Gallery of Steel Figures, wywodzący się ze „Skupu Złomu przy Czołgu" w Pruszkowie, zaczynają powoli podbijać świat, a wkrótce zrobi się o nich naprawdę głośno.

Projekt, który jest autorskim pomysłem posługującego się pseudonimem Jose Angel Mariusza Olejnika, właściciela pruszkowskiego „Skupu Złomu przy Czołgu", rozpoczął się pięć lat temu. Wtedy zrodziła się koncepcja, aby wykorzystać dobrze znany wszystkim złom do stworzenia rzeczy, których z tego typu materiałów jeszcze nikt nie próbował na tak wielką skalę produkować.

- Rozpoczęliśmy od tworzenia stolików na bazie bloku silnikowego. Spojrzeliśmy na to, co nam wyszło i stwierdziliśmy, że można pójść w tym kierunku, ale nie chcieliśmy tworzyć tylko dla siebie. Chcieliśmy pokazywać to ludziom. Potem krok po kroku rozpoczęliśmy naszą produkcję i dzięki temu jesteśmy dzisiaj w miejscu, w którym jesteśmy - mówi Jose Angel.

Zbiór stalowych rzeźb należących do Galerii Figur Stalowych liczy obecnie 70 figur, ale w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy ta liczba ma się powiększyć niemal trzykrotnie. Wśród rzeczy wykonanych ze stali znajdziemy m.in. rzeźby samochodów światowych marek, postaci inspirowane bohaterami filmów fantasy jak Transformersy czy Hulk, bajkowego Króla Juliana czy gwiazdy show-biznesu jak Marylin Monroe oraz Elvis Presley. Obecnie wszystkie te rzeźby można oglądać na specjalnej wystawie w „Skupu Złomu przy Czołgu" w Pruszkowie przy ul. Przejazdowej 17. Niedługo jedyna na świecie wystawa figur stalowych zajmie jednak dużo lepiej eksponowane miejsca.

- Pruszków jest pierwszym miejscem w Europie, gdzie taka wystawa jest dostępna dla zwiedzających. Za kilka miesięcy zostanie ona przeniesiona do Krakowa, do Londynu oraz do pewnego miejsca we Francji. Wszędzie nasze rzeźby będą dostępne dla zwiedzających, a patrząc na reakcje osób, które je oglądają w Pruszkowie, zapotrzebowanie na takie prace artystyczne jest bardzo duże - tłumaczy Jose Angel , autor projektu.

Rzeźby tworzą artyści z całego świata

Figury ze stali tworzone są dla niego przez 50 artystów z całego świata. Wśród nich jest kilku Polaków, ale większość to twórcy zagraniczni, którzy muszą być wybitnymi specjalistami w swoich fachu. Wszystkie elementy stalowych rzeźb wykonane są z twardych materiałów, a mimo to, doskonale odwzorowują rzeczywistość.

- Artystów tworzących rzeźby dla nas znajdowałem w różny sposób. Człowieka, który wykonuje stalowe twarze poznałem pod sklepem w jednym z krajów. Obecnie nadzoruje jego pracę jedna osoba z naszego kraju, która biegle posługuje się tamtejszym, tubylczym językiem, ponieważ on nawet nie potrafi obsłużyć telefonu komórkowego czy komputera, ale na kamieniu, używając palnika i młotka jest w stanie odtworzyć każdą twarz na podstawie otrzymanego zdjęcia - mówi pomysłodawca całego projektu.

Rzeźby Gallery of Steel Figures, która mieści się na „Skupie Złomu przy Czołgu" w Pruszkowie, już zaczynają być pokazywane na różnych wystawach. Za stalową rzeźbę inspirowaną modelem Lamborghini Aventador, który odwiedził jedno z warszawskich wydarzeń motoryzacyjnych proponowano nawet 100 tysięcy euro. Na chwilę obecną takie propozycje są odrzucane, a wszystkie eksponaty będą trafiały do muzeów powstających w całej Europie, których właścicielem będzie Gallery of Steel Figures . Sprzedaż poszczególnych egzemplarzy będzie możliwa, ale jedynie poza Starym Kontynentem. 

Zobacz też: Noc muzeów w Muzeum Narodowym. Na zwiedzających czekały nie tylko wystawy, ale i magazyny [ZDJĘCIA]

"Skup Złomu Przy Czołgu" nie jest i już nigdy nie będzie zwykłym skupem złomu. Poza unikatową w globalnej skali produkcją stalowych rzeźb, skup był wykorzystywany wielokrotnie jako plan zdjęciowy dla produkcji telewizyjnych. Tu narodził się pomysł powstania galerii. Kręcono tam m.in. odcinki popularnych programów Hell`s Kitchen czy Top Model.

- Moim największym marzeniem jest to, żeby coś po sobie zostawić. Zbadaliśmy rynki w Stanach Zjednoczonych i innych krajach i wiemy, że nikt na świecie nie posiada takiej galerii. Wchodzimy z tym na rynek jako pierwsi, ale nie po to, żeby to wszystko sprzedać, a udostępniać do oglądania. Cieszy mnie to, że robimy to jako pierwsi, ale prawdziwa satysfakcja przychodzi, kiedy widzimy podziw oraz radość na twarzy oglądających. Wtedy wierzymy, że to co tworzy zespół GSF ma sens, a kierunek w którym zmierzamy jest właściwy - podsumowuje Mariusz Olejnik .

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto