Do tragicznego wypadku doszło w piątek ok. godz. 18:00.
Mężczyzna przechodził w niedozwolonym miejscu przez tory, ok. 300 metrów przed stacją PKP w Będzinie.
Jak podaje serwis tvs.pl, Dariusz Ulejczyk widział jak mężczyzna wtargnął na tory prosto pod nadjeżdżający pociąg. - Krzyczałem do niego, że pociąg jedzie, ale on był taki pijany, że nie był w stanie ani w tą, ani w tamtą, jak usłyszałem ten trzask.
Obecnie policja ustala jego dane.
Maszynista, zauważył co się dzieje, ale nie miał szans się zatrzymać. - w zderzeniu z pociągiem, obrażenia są tak duże, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić w jakim wieku był mężczyzna – poinformowała mł.asp.Urszula Bednarek z KMP w Będzinie.
Mieszkańcy Będzina często korzystają z tego niebezpiecznego skrótu.
Wcześniej dochodziło już tam do śmiertelnych wypadków - zginęła tam m.in. idąca do szkoły licealistka. Miejsce to jest wyjątkowo niebezpieczne - pociągi nadjeżdżają z obydwu stron zza zakrętu.
Policja karze mandatami, jednak ludzi to nie odstrasza i wciąż korzystają z tego przejścia - oszczędzając sobie tych kilka minut.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?