MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczna końcówka

(wow)
Maciej Guzik (14) doprowadza do ostatniego remisu w meczu (54:54). Nie zdołali go 
powstrzymać Łukasz Kasperzec i Rafał Gil. Na wynik rzutu czeka Paweł Zmarlak (13), 
a całą akcję obserwuje Miłosz Krajewski.
Maciej Guzik (14) doprowadza do ostatniego remisu w meczu (54:54). Nie zdołali go powstrzymać Łukasz Kasperzec i Rafał Gil. Na wynik rzutu czeka Paweł Zmarlak (13), a całą akcję obserwuje Miłosz Krajewski.
Maleją szanse koszykarzy MCKS Czeladź na zakończenie II-ligowego sezonu zasadniczego w górnej części tabeli. Podopieczni Tomasza Służałka ulegli 72:89 Lafarge.

Maleją szanse koszykarzy MCKS Czeladź na zakończenie II-ligowego sezonu zasadniczego w górnej części tabeli. Podopieczni Tomasza Służałka ulegli 72:89 Lafarge. Czeladzianie przez trzy kwarty toczyli z rywalami wyrównany pojedynek, ale seria celnych rzutów Łukasza Kasperca w ostatniej kwarcie przechyliła szalę zwycięstwa na stronę zespołu z Kielc.

Miłe złego początki

Początek spotkania nie zapowiadał późniejszego dramatu. W 3 min. po koszach Marcina Weselaka i Marcina Stanowskiego oraz dwóch celnych osobistych Macieja Guzika, czeladzianie prowadzili 10:5. Trzy minuty później stan meczu wyrównał (14:14) wprawdzie Łukasz Kasperzec rzutem zza linii 6,25 m (w całym spotkaniu miał sześć "trójek"), ale gra była nadal wyrównana. Kosze Grzegorza Sowińskiego i Grzegorza Kija zapewniły Lafarge zwycięstwo (20:18) w pierwszej kwarcie.

Po wznowieniu gry szybko wyrównał Bartosz Kokoszka, a po chwili gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Paweł Zmarlak. Podopieczni Włodzimierza Środy, byłego środkowego Zagłębia, odpowiedzieli "trójką" Mariusza Dymacza. Po dwóch trafieniach Macieja Guzika w 14 min. czeladzianie ponownie prowadzili różnicą 5 punktów (26:21). Trzy minuty później, po trafieniu Marcina Weselaka nasza drużyna uzyskała najwyższe prowadzenie w całym pojedynku (33:25). Rywale ruszyli do odrabiania strat, ale dobra dyspozycja strzelecka Marcina Weselaka sprawiła, że czeladzianie do szatni schodzili prowadząc 40:34.

Szybko roztrwonili

Dobry nastrój wśród kilkuset sympatyków czeladzkiego basketu skutecznie został zepsuty na początku trzeciej ćwiartki Najpierw przez minutę żadna drużyna nie potrafiła oddać celnego rzutu, a przez następne kilkadziesiąt sekund, czynili to tylko kielczanie. W 22 min. Miłosz Krajewski wyrównał stan meczu (40:40).

Nasza drużyna zdołała odpowiedzieć koszem Marcina Weselaka. Po kolejnych trzech minutach gry Lafarge prowadziło już jednak 51:43. "Trójka" Bartosza Kokoszki i dwa rzuty wolne wykorzystane przez Macieja Guzika dały gospodarzom tuż przed końcem kwarty ostatnie prowadzenie w meczu (52:51). W 30 min. był remis 54:54.

Snajperski popis

Ostania część gry była snajperskim pokazem w wykonaniu Łukasza Kasperca oraz przykładem fatalnej gry w obronie zespołu czeladzkiego. Rozpoczęło się od bezsensownego faulu Bartosza Kokoszki, który na środku boiska nieprzepisowo zatrzymał Łukasza Kasperca. Kielczanin zdołał podnieść do góry ręce z piłką, po czym spokojnie wykorzystał trzy osobiste. Chwilę później trafił zza linii 6,25 m.

Straty naszego zespołu dwukrotnie zmniejszał Marcin Weselak, jednak po trzech "trójkach" Łukasza Kasperca w niespełna dwie minuty oraz dwóch zakończonych koszami przechwytach, goście prowadzili już 76:63 i praktycznie było po meczu.


* MCKS Czeladź - Lafarge Kielce 72:89 (16:18, 24:16, 14:20, 18:35).

MCKS Czeladź: Weselak 22, Zmarlak 15, Guzik 14 (1), Kokoszka 9 (2), Stanowski 5 - Służałek 3, Dzieciniak 3 (1), Stawarz 1, Jajkiewicz, Chojecki, Marzec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto