Targowisko Miejskie przy ulicy Gzichowskiej w Będzinie w drugą sobotę od chwili jego ponownego uruchomienia cieszyło się ogromnym zainteresowaniem klientów. Z okazji kupna świeżych owoców, warzyw, asortymentu odzieżowego, a także meblowego rozstawionego w przestrzeni skorzystać wielu mieszkańców.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Ruch był duży, asortyment bogaty, maseczki obowiązkowe, a fotoreporterzy… niemile widziani. Sprzedający nie ukrywali uwag i obaw, że zrobienie zdjęć pokazujących dużą ilość klientów może sprawić, że obiekt znów zostanie. A wtedy oni będą stratni.
Targowisko w Będzinie po przerwie spowodowanej epidemią zostało uruchomione w minioną sobotę 9 maja. Spółka THU Interpromex wprowadziła poprawki w ustawieniu stanowisk i ruchu osób kupujących na targowisku. Wtedy też targowisko ponownie zostało otwarte, oferując m.in. mięso, wędliny, artykuły spożywcze, warzywa, owoce, sadzonki, krzewy, artykuły chemii gospodarczej.
Informowali, że osoby handlujące przy wjeździe na targowisko będą kierowane przez pracowników, gdzie mają zająć miejsce handlowe. Zastrzegali, że trzeba zachować specjalne środki ostrożności.
Bezpieczeństwo na targowisku w Będzinie w czasie koronawirusa
- Trwać będzie na bieżąco kontrola ilości kupujących, a w razie potrzeby wstrzymane zostanie wpuszczanie klientów. Przy każdym ze stanowisk mogą znajdować się maksymalnie cztery osoby. Pomiędzy klientem oraz kolejnym kupującym, a także klientem i sprzedającym powinien zostać zachowany dystans 2 metrów. Każdy, kto będzie chciał wejść na teren targowiska będzie musiał także zdezynfekować dłonie płynem, który znajduje się przy bramach wejściowych - zapowiadali zarządzający targowiskiem.
[polecane]20110622,20098112[/polecane]
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?