Piłkarze mierzęcickiego Strażaka Mierzęcice przez dwie godziny toczyli wyrównany pojedynek z rezerwami Zagłębia Sosnowiec. W końcówce regulaminowego czasu gry podopieczni Maksymiliana Treli bliscy byli przechylenia szali zwycięstwa na swoja stronę. Zabrakło jednak zimnej krwi i uwagi w obronie, co skrzętnie wykorzystali gospodarze.
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanych ataków Strażaka, który zepchnął sosnowiczan do głębokiej obrony. Podopieczni Zdzisława Kowalskiego po raz pierwszy zagrozili mierzęciekiej bramce w 7 min. Na posterunku był jednak Sebastian Radzimirski. Cztery minuty później po błędzie defesywy Strażaka w dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Zarychta, ale wracający Łukasz Żydek zażegnał niebezpieczeństwo.
Chwilę później minimalnie nad poprzeczką strzelał Piotr Zarychta, a po uderzeniu Huberta Gmaja, mierzęcicki golkiper wypuszcza piłkę z rąk. W straszliwym zamieszaniu na polu karnym żaden z zagłębiaków nie zdołał skierować futbolówki do siatki. Wraz z upływem czasu rosła przewaga gospodarzy, którzy jednak nie grzeszyli skutecznością. W 16 min. Marcin Grunt przelobował nie tylko Sebastiana Radzimirskiego, ale również bramkę. Za moment po dośrodkowaniu z rzutu wolnego dwaj sosnowiczanie przeszkadzają sobie w oddaniu celnego strzału. Piłka mija słupek.
Drużyna mierzęcicka rewanżuje się groźnym kontratakiem, ale kończy się tylko na rzucie rożnym. W 43 min. Marek Kołodziej zbyt krótko wybija piłkę, która spada pod nogi Piotra Zarychty. Strzał tego ostatniego zza linii szesnastki mija jednak spojenie słupka z poprzeczką bramki Sebastiana Radzimirskiego. Tuż przed przerwą golkiper Strażaka wygrywa pojedynek sam na sam z Marcinem Gruntem.
Po ostrej reprymendzie Maksymiliana Treli przyjezdni rozpoczynają drugą połowę ze znacznie większym animuszem i... szybko tracą gola. Po dośrodkowaniu Huberta Gmaja z końcowej linii boiska i strzale z 16 m Marcina Grunta futbolówka trafia, dość przypadkowo, w rękę jednego z graczy Strażaka. Sędzia, ku zdziwieniu zawodników, wskazuje na „wapno”, a rzut karny pewnie wykorzystuje Marcin Grunt.
W 65 min. rzut wolny z lewej strony wykonują goście. Posłana na „długi” słupek piłka trafia do Łukasza Juzonia, ale ten posyła ją koło bramki. W odpowiedzi groźny atak przeprowadzają sosnowiczanie. Jeden z nich ląduje na murawie, a sędzia dyktuje kolejną „jedenastkę”. Do piłki ponownie podchodzi Marcin Grunt, ale tym razem trafia w poprzeczkę. Po raz drugi wytrzymałość tego elementu bramki sprawdził w 73 min. Piotr Zarychta uderzeniem z rzutu wolnego.
Ostatni kwadrans regulaminowego czasu należy jednak do mierzęciczan. W 82 min. szybki kontratak Strażaka wyprowadza Sławomir Wojtacha. Wyprzedza on Adriana Wójcika, po czym obok zbyt późno interweniującego Artura Częstochowskiego posyła piłkę do bramki. Cztery minut później golkiper Zagłębia nie sięgnął dośrodkowania z rzutu rożnego, ponownie zagubił się na boisku Adrian Wójcik, ale niestety Eugeniusz Chudziak nie zdołał skierować futbolówki do siatki.
Pierwsza część dogrywki upłynęła na chaotycznych obustronnych akcjach. Tylko raz, w 97 min., Damian Juszcze strzela bliżej niż metr od bramki. Po zmianie stron uderza już znacznie gorzej i o mało nie trafia chorągiewki w narożniku boiska. W 114 min. defensorzy Strażaka faulują przed polem karnym Pawła Dyląga. Rzut wolny wykonuje Piotr Zarychta, piłkę lekko uderza głową Marcin Grunt i obok zdezorientowanego Sebastiana Radzimirskiego ląduje ona w bramce.
Szaleńcze próby gości na doprowadzienie do remisu i rzutów karnych kończą się niepowodzeniem.
Zagłębie II Sosnowiec — Strażak Mierzęcice 2:1 (0:0, 1:1).
Bramki: 1:0 Grunt (53 min. — karny), 1:1 Wojtacha (82 min.), 2:1 Grunt (114 min.)
ZAGŁĘBIE: Częstochowski — Wójcik, Broczkowski, Dudwał, Styś — Gunerka (73 min. Ptaszek), Borówka (55 min. Dyląg), Zarychta, Grunt — A. Kowalski (75 min. Śmiłowski), Gmaj (63 min. Juszcze).
STRAŻAK: Radzimirski — M. Kołodziej (46 min. Chodziak), Grądzki (60 min. Dróżdż), Żydek, Płoszański — Kuczek, Rakoczy, Tarkowski, Cyl (65 min. Kaps) - Wojtacha, Dramski (46 min. Juzoń).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?