- W zeszłym roku było takich przypadków 521 i tendencja była wzrostowa. Od początku tego roku wykryliśmy już 727 czynów z udziałem nieletnich. W przeszłości zajmowaliśmy się wszystkim. Nie tylko przestępstwami popełnianymi przez nieletnich, także tymi popełnianymi przez dorosłych - mówi nadkomisarz Agnieszka Sikorska z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Wspólnie wraz z dwoma policjantami walczy z przestępczością wśród nieletnich.
Z obserwacji i policyjnych statystyk wynika, że bardzo duży wzrost odnotowano w przestępstwach narkotykowych.
- Tu chyba jest największy wzrost, ale rośnie też liczba pobić, bójek - dodaje mł. asp Łukasz Ziębiński.
- Młodzi ludzie nie mają hamulca. Nie odpuszczają tak łatwo i szybko. Często swoją agresję wyładowują poza domem, na swoich rówieśnikach, ale też kradnąc czy robiąc inne głupstwa - dodaje.
Stróże prawa mają dwa punkty swojej działalności. Pierwszy to współpraca ze szkołami na terenie całego powiatu. To pierwsze źródło informacji funkcjonariuszy na temat poszczególnych uczniów.
- Cieszymy się ze współpracy, którą już mamy. Jednak chcielibyśmy, by była jeszcze lepsza - dodaje nadkomisarz Sikorska.
- Dyrekcja szkoły ma także obowiązek prawny informowania nas o każdym możliwym popełnionym przestępstwie lub wykroczeniu przez ucznia - dodaje Łukasz Ziembiński.
Jeżeli dyrekcja nie poinformowałaby policja o zdarzeniu, które miało miejsce na terenie szkoły, dyrektorowi grozi wtedy odpowiedzialność karna.
Drugi punkt działalności funkcjonariuszy to tak zwane czynności operacyjne, bazujące często na OZI (osobowe źródło informacji), ale także praca w terenie. Funkcjonariusze nie ograniczają się tylko do zwalczania przestępczości wśród nieletnich, ale również starają się jej zapobiegać. Spotykają się z młodzieżą w szkołach, na tak zwanych pogadankach. Bardzo często także sami rodzice przychodzą po pomoc na komendę.
- To się zdarza bardzo często. Bardzo dużo prowadziliśmy postępowań w tym roku, gdzie agresja nieletnich skupiała się na rodzicach - mówi aspirant Andrzej Ziętek. - Rodzice często sobie nie radzą ze swoimi dziećmi. Nieletni potrafią dewastować mieszkanie rodziców, rozkradać je również - dodaje.
Rzadko zdarzają się sytuacje, w których rodzic przychodzi na komendę i mówi o pobiciu dziecka na podwórku. A to błąd.
- Prowadziliśmy takie postępowanie. Pani przyszła do nas w zupełnie innej sprawie, w trakcie rozmowy okazało się jednak, że jej córka od dwóch lat jest bita, wyzywana przez kolegów na podwórku. Chciała porady, nie wiedziała, że takie postępowanie my możemy prowadzić - tłumaczy Sikorska.
Będzińscy policjanci mają już na koncie sporo sukcesów. Jednak jak podkreślają, największym sukcesem dla nich jest właśnie to, gdy nieletni wyciąga wnioski z całej sytuacji, w którą się wpakował. Walka z przestępczością nieletnich to także nauka dla policjantów, m.in. języka młodzieży.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?