Jechałem w czwartek z osiedla Środula w Sosnowcu na tereny po byłej kopalni Sosnowiec. Poruszałem się ulicą 3 Maja - żeby z niej wjechać na wiadukt, na skrzyżowanie ulicy Narutowicza z ulicą Staszica.
Na tym skrzyżowaniu, żeby skręcić w lewo, najlepiej jest mieć terenowy wysoki samochód i długą szyję - jeśli chcemy wypatrzyć, czy coś nie jedzie z prawej strony. Trawa nie jest skoszona, więc tym gorzej widać. Nie zdziwię się, jeśli dojdzie do kolizji.
Z drugiej strony skrzyżowania wszystko wygląda elegancko, trawa jest ładnie skoszona. Nie wiem, czy służby miejskie nie widzą, jakie tam chaszcze rosną?
O takie miejsca, gdzie ważne jest bezpieczeństwo kierowców, trzeba przecież wyjątkowo dbać. MOKR
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?