Ślepsk Suwałki - MKS MOS Będzin 3:2

Obraz gry zmienił się na korzyść siatkarzy z królewskiego miasta Będzin. Skuteczny atak Bartosza Dzierżanowskiego i autowy atak Kamila Skrzypkowskiego dały będzinianom szansę na wyrównanie (stan 15:14 dla Ślepska). Tej okazji jednak nie wykorzystali, ponieważ Skrzypkowski skutecznie zatrzymał blokiem Kantora. Wtedy o drugą przerwę na żądanie poprosił trener Legień. W samej końcówce na parkiet powrócił Zarankiewicz. Tą partię ostatecznie zwyciężyli gospodarze 25:21.

Druga odsłona miała podobny przebieg do poprzedniej. Początek to takie tzw.”siatkarskie szachy”. Jednak tym razem to MKS MOS Będzin jako pierwszy objął prowadzenie za sprawą skutecznej gry przyjmującego Marcina Kantora, który posłał asa serwisowego, a potem zatrzymał blokiem Radomskiego na środku. Przy stanie 14:16 dla MKS-u MOS, trener gospodarzy dokonał podwójnej zmiany. Szewczyk i Wasilewski zmienili Jurkojcia i Rudzewicza. W końcowej fazie kapitana będzińskiego MKS-u Dariusza Sygułę zmienił Damian Miller. Ostatecznie przyjezdni wygrali 23:25.

W trzecim secie oglądaliśmy ostrą wymianę ciosów po obu stronach siatki. Na asa Górskiego, Wójtowicz odpowiedział skutecznym atakiem między rękami bloku (4:3). Delikatną przewagę objęli gospodarze po zepsutej zagrywce Zarankiewicza i atomowym ataku Stępnia ze środka (13:11). Przy stanie 20:17 o czas poprosił Legień. Po przerwie Wójtowicz zaatakował nad blokiem. Jednak po błędzie Sławomira Szczygła (przejście dołem) na tablicy wyników mieliśmy 24:22. Pojedynczy blok Skrzypkowskiego na Zarankiewiczu zakończył zmagania obu zespołów w trzecim secie.

Czwarta odsłona tego spotkania to koncertowa gra gości. Będzinianie zaczęli z wysokiego C. Radomski zaatakował po skosie w aut, następnie Kantor popisał się asem serwisowym i przy stanie 1:4 o czas poprosił Adam Aleksandrowicz. Jednak to nie wybiło z rytmu świetnie grających gości z Będzina. Przechodzącą piłkę skończył efektownie i efektywnie środkowy Dzierżanowski, Stępień zagrał w aut (stan: 6:10) i w hali w Suwałkach pachniało tie-break’iem. Jednak Ślepsk nie złożył broni. Górski zaskoczył zagrywką Wójtowicza, Skrzypkowski skutecznie w ataku po przekątnej i był remis 12:12. Potem zatrzymany Górski i znowu trzy punkty straty gospodarzy, czas dla Ślepska. Górski zagrał w aut, za Sygułę wszedł Miller. Pierwsza piłka setowa dla Będzina. Wójtowicz skutecznie zaatakował i podział punktów stał się faktem.

Pierwsza piłka w piątym secie i spięci gospodarze - atak Skrzypkowskiego poza boisko. Następnie Skrzypkowski został zablokowany i szkoleniowiec z Suwałk nie czekał długo na rozwój wydarzeń. Czas dla Ślepska Suwałki. Po przerwie Górski został zablokowany i skutecznie zaatakował popularny „Cukierek” (Bartosz Dzierżanowski). Później gra Ślepska wyglądał już tylko lepiej. Jednak przed zmianą stron to goście prowadzili jednym punktem. Do stanu 11:11 tie-break był wyrównany. Jednak potem Suwałki odskoczyły na kilka punktów po autowej zagrywce Kantora i Wójtowicza. Zapunktowali również Skrzypkowski i Rudzewicz, który siatkarskim „gwoździem” zakończył to spotkanie.

Ślepsk Suwałki - MKS MOS Będzin 3:2

25:21, 23:25, 25:22, 21:25, 15:11

Ślepsk: Skrzypkowski, Rudzewicz, Radomski, Górski, Jurkojć, Stępień - Dembiec (libero)

Będzin: Zarankieiwcz, Kantor, Wójtowicz, Syguła, Dzierżanowski, Szczygieł - Potera (libero)