Kopalnia "Grodziec" definitywnie zakończyła wydobycie w 1999 roku. Po zakładzie pozostała ogromna, wciąż niezagospodarowana przestrzeń. Władze miasta czynią starania, by przyciągnąć w to miejsce podmioty dysponujące gotówką.
- Dużą część pokopalnianych terenów już przejęło miasto. Najczęściej sprzedano je prywatnym inwestorom, którzy coś tam robią - mówi Tomasz Delowski z Wydziału Rozwoju Lokalnego. - Nie ma tam jednak wielkich inwestycji, a te, które są, najczęściej służą rozwinięciu działalności. Natomiast duża część tego obszaru jest przygotowana pod budowę dużej sortowni śmieci, która będzie obsługiwać wszystkie miasta powiatu z wyjątkiem Wojkowic.
Zgodnie z ustawowymi założeniami, powiat lub gmina powinny przygotować program gospodarowania odpadami.
- Im szybciej, tym lepiej. Budowa obiektów sortowni mogłaby się rozpocząć jeszcze w tym roku. Ekologia to ważna kwestia dla miasta - dodaje Tomasz Delowski.
Większość pokopalnianych terenów wciąż należy do likwidatorów kopalni. Trudno je przejąć, z uwagi na fakt, że często obciążone są hipoteką ZUS - u. Na terenie Będzina jest wiele terenów, których z tego powodu nie może przejąć miasto. Podobnie jest np. w rejonie ulic Zagórskiej i Sieleckiej, na terenach po zakładzie górniczym.
Zagospodarowane obiekty pokopalniane wciąż należą do rzadkości. W Grodźcu duży inwestor wszedł tylko do budynków dawnej zakładowej straży pożarnej, oraz Domu Kultury.
W pomieszczeniach zajmowanych niegdyś przez strażaków powstała stołówka specjalizująca się w gorących posiłkach. Natomiast dawny Dom Kultury będzie miejscem renowacji mebli i antyków. Działa też parę małych podmiotów, zatrudniających do kilku osób. Kto następny zainwestuje tu swoje pieniądze?
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?