Mówiąc o złym stanie powietrza w Polsce najczęściej mieszkańcy Polski mają na myśli duże miejscowości o zwartej miejskiej zabudowie. To jednak błąd, bo problem zimowego smogu wywoływanego niską emisją z domowych palenisk dotyczy również wszystkich miast, miasteczek i wiosek Zagłębia Dąbrowskiego. Stan powietrza w regionie regularnie mierzony i raportowany jest przez stacje Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska zlokalizowane tylko w Dąbrowie Górniczej przy ul. Tysiąclecia i w Sosnowcu przy ul. Lubelskiej. Pozostałe miejscowości niestety nie posiadają na bieżąco wiedzy o stanie powietrza w trakcie zimowego sezonu grzewczego. Kilka miejscowości w regionie zaopatrzona jest już w tzw. nisko kosztowe sensory jakości powietrza, np. z sieci pomiarowej AIRLY z wygodną przyjazną dla użytkownika aplikacja na telefony komórkowe. Niestety ciągle dziesiątki miasteczek i wsi w regionie nie posiadają wiedzy o aktualnej jakości powietrza, stąd niemożliwe jest szybkie reagowanie przez mieszkańców na podwyższone stężenia szkodliwego pyłu zawieszonego. A komunikaty o smogu z innych miejscowości nie działają alarmująco na mieszkańców z miejscowości w których niema danych o jakości powietrza.
Miasto Siewierz charakteryzuje się dość zwartą zabudową, praktycznie tylko z budownictwem jednorodzinnym. Ścisłe centrum miasta, otoczenie rynku, to głównie stara zabudowa, posiadająca wiele kotłów „kopciuchów” na węgiel i drewno. W okresie pomiarowym mieliśmy do czynienia naprawdę z jednym tak zwanym „smogowym dniem”, gdzie była bezwietrzna pogoda i wysokie ciśnienie. Pomimo to wartość średnia dobowa stężenia pyłu zawieszonego PM10 nie przekroczyła dopuszczalnej normy tylko jednego dnia (dopuszczalna norma dobowa to 50µg/m sześć.).
7 stycznia 2019 roku zanotowano zarówno największą średnią godzinową jak i średnią dobową. Średnia godzinowa z godziny 6 wyniosła 408µg/m sześć. (dopuszczalna norma dobowa to 50µg/m sześć.), co w odniesieniu do normy dobowej jest przekroczeniem o ponad 800 procent. Natomiast średnia z całego pomiaru w tym dniu przekroczyła dopuszczalną wartość ponad pięciokrotnie i wyniosła 241µg/m sześć. Obowiązujący w Polsce poziom informowania to 200µg/m sześć., a zatem zgodnie z obowiązującym prawem w takiej sytuacji w regionach objętych stałym monitoringiem WIOŚ informuje się mieszkańców o tym fakcie przy pomocy dostępnych kanałów, niestety nie w Siewierzu, gdzie nie ma stałej stacji pomiarowej WIOŚ.
Pozostałe dni pomiarowe cechowały się wietrzną pogoda z opadami śniegu i śniegu z deszczem. Skutkowało to oczyszczaniem powietrza w regionie. Jednak we wszystkie dni odczyty były znacznie wyższe, niż wskazywały wtedy najbliżej położone stacje pomiarowe WIOŚ w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej.
- Rozpoczynając pomiary w Siewierzu spodziewaliśmy się znacznych przekroczeń dopuszczalnych stężeń pyłu zawieszonego PM10. Jednak pomimo to byliśmy niemile zaskoczeni, zaobserwowaliśmy silny wpływ momentów rozpalania „kopciuchów” i uzupełniania ich paliwem, co doskonale pokazują pliki na wykresie średnich godzinowych. Już w momencie instalacji pyłomierza na balkonie kamienicy w rynku mocno zostaliśmy podtruci kłębami dymu z komina oddalonego aż o 100 m. Wyniki pomiarów niezbicie wykazały, że powietrze w Siewierzu jest tragicznej jakości, a sytuacja ta wymaga zdecydowanych i prawdziwych, a nie pozorowanych działań - mówi Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego. – Przypominam że Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza znajdują się na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Europy, a wskazania pyłomierza w Siewierzu wykazały wyższe wartości niż stacje pomiarowe zlokalizowane w tych obu miastach. Każda gmina czy miasto borykająca się z problemem zanieczyszczonego powietrza powinna przygotować i wdrożyć Program Ograniczania Niskiej Emisji, spójny z celami redukcji emisji postawionymi gminie przez wojewódzki Plan Ochrony Powietrza. PONE powinien zawierać jasno określone zasady pomocy udzielanej mieszkańcom, którzy decydują się na likwidację wysokoemisyjnych pieców na węgiel i drewno. Powinien również zakładać wsparcie dla termomodernizacji domów, gdyż to właśnie dzięki jednoczesnej likwidacji starego „kopciucha” i dociepleniu budynków możemy trwale obniżać zanieczyszczenia oraz zmniejszyć koszt ogrzewania. Miasto Siewierz powinno dołożyć wszelkich starań, aby wykorzystać każde z możliwych dostępnych zewnętrznych źródeł finansowania wymiany starych pieców i kotłów na węgiel i drewno. Doskonale wpisuje się w specyfikę miasta program pomocowy NFOŚiGW – „Czyste Powietrze”, skierowany tylko do właścicieli domów jednorodzinnych jednocześnie na wymianę źródeł ciepła i termomodernizację. Miasto powinno również przeznaczać corocznie spore fundusze na ten cel z własnego budżetu, aby wspierać mieszkańców, szczególnie tych najuboższych w celu terminowej likwidacji „kopciuchów” zgodnie z datami zamieszczonymi w Uchwale Antysmogowej Województwa Śląskiego. Doskonałym elementem smogowej edukacji dla mieszkańców jest sieć nisko kosztowych sensorów zanieczyszczenia powietrza z dostępem do danych i alarmowaniem poprzez aplikacje na telefony komórkowe – dodaje.
Pyłomierz do prowadzenia kampanii pomiarowej użyczył Krakowski Alarm Smogowy, urządzenie jest regularnie kalibrowane przez specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa i nie ustępuję dokładnością pomiaru urządzeniom Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE i POJĘCIA, ZWIĄZANE Z PROBLEMEM ZANIECZYSZCZONEGO POWIETRZA:
Problem zanieczyszczenia powietrza nie dotyczy, jak się powszechnie sądzi, wyłącznie południowej Polski i dużych miast. Większa gęstość zaludnienia w tym regionie sprawia, że jest on łatwiej dostrzegalny i szybciej budzi niepokój mieszkańców. Na mapie Polski takich zanieczyszczonych rejonów jest dużo więcej. Środkowa Polska: województwo łódzkie i mazowieckie to obszary, na których smog w miastach bywa większy niż w Krakowie i Katowicach. Podobnie rzecz się ma w małych miasteczkach. Pomimo, że regiony te nie wykazują alarmującego poziomu zanieczyszczenia, występują na ich terenie „gorące” miejsca negatywnie wpływające na zdrowie obywateli.
Jak wskazują dane z ostatniego raportu Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska, określone prawem normy dla stężenia pyłu zawieszonego PM10 przekroczone są na 90 proc powierzchni Polski. W przypadku rakotwórczego i mutagennego benzo
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?