Siewierz: Sprawca śmiertelnego wypadku na DK86 zgłosił się na policję. Myślał, że potrącił zwierzę

W poniedziałek do Komendy Powiatowej Policji w Będzinie zadzwonił mężczyzna, jak się okazało sprawca śmiertelnego potrącenia na DK86 w Siewierzu. Do zdarzenia doszło 7 sierpnia na wysokości Siewierza - Jeziornej.

- Mężczyzna zadzwonił do komendy bo usłyszał komunikat w radiu. Powiedział, że to on jechał tą drogą około godziny 2 w nocy i że uczestniczył w tym zdarzeniu - poinformował st.sierżant Tomasz Mogielski, z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Policjanci ustalili do jakiej spedycji należał samochód, którym kierowca się poruszał, po częściach samochodu, które zostały zabezpieczone na miejscu zdarzenia.

- Policjanci wczoraj udali się do tej firmy i rzeczywiście wszystkie elementy znalezione w Siewierzu odpowiadają uszkodzeniom samochodu, którym kierował 57-latek - dodaje Mogielski.

Kierowca potwierdził, że przejeżdżał tą drogą około 2 w nocy, potwierdził także, że uderzył w jakąś czarną plamę, jednak jak zeznał w trakcie przesłuchania, sądził iż było to zwierzę, które uciekło w krzaki.

Rzeczywiście odcinek DK86 w tamtym rejonie nie jest dobrze oświetlony, nie ma także ograniczenia prędkości.

57-latek twierdzi także, że zatrzymał się ale niczego w ciemnościach nie dostrzegł. Tłumaczył, że jeśli by wiedział, że potrącił człowieka zadzwoniłby na pogotowie. Sprawą zajmuje się także prokuratura.

- Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka - poinformowała prok. Katarzyna Sacharczuk z Prokuratury Rejonowej w Zawierciu.

- Zgromadzony materiał dowodowy na chwilę obecną nie pozwala na przedstawienie zarzutów. Trwa ustalanie przebiegu całego zdarzenia. Będziemy potrzebowali także opinii biegłych różnych specjalności - dodaje pani prokurator.